Owocna zmiana sprzętowa Graneruda. "Znacznie łatwiej skakać"
Halvor Egner Granerud przystępuje do olimpijskiej zimy jako obrońca Kryształowej Kuli. Przed startem rywalizacji w Rosji objawienie minionego sezonu znów znajduje się w gronie ścisłych faworytów. Norweg w czwartek trenował na 134-metrowym obiekcie w Niżnym Tagile, opuszczając skocznię z pozytywnymi odczuciami.
- Było bardzo fajnie! To był dość chłodny dzień, ale na skoczni panowały naprawdę dobre warunki. Było w zasadzie bezwietrznie, a obiekt był perfekcyjnie przygotowany. Świetnie się skakało - mówił podopieczny trenera Alexandra Stoeckla po nieoficjalnej sesji treningowej w obwodzie swierdłowskim.
Większość ekip, w przeciwieństwie do Polaków, szybciej dotarła do Rosji i wykorzystała zimowe warunki. - To pomocne, ale nie konieczne. Dobrze przystąpić do zawodów w sytuacji, kiedy już trzeci skok na śniegu nie będzie oceniany i istotny - nawiązuje Granerud do piątkowych kwalifikacji. Wcześniej zawodnicy będą mogli sprawdzić się w dwóch seriach treningowych.
Rosjanie po raz pierwszy w historii organizują inaugurację Pucharu Świata w skokach narciarskich. Przez trzy ostatnie lata działo się to w Wiśle, gdzie jesienna aura nie pomagała w przygotowaniu zeskoku. - W Niżnym Tagile jest nieco bardziej zimowo, choć zawody tracą nieco na atmosferze. Dla nas, skoczków, to prawdopodobnie dobrze, że pierwsze skoki na śniegu oddajemy w takich warunkach, a dopiero później pojedziemy do Wisły. Zdążymy przyzwyczaić ciało i nogi - uważa indywidualny wicemistrz świata w lotach narciarskich.
Granerud wygrał Letnie Grand Prix 2021, ale w październikowych mistrzostwach kraju prezentował się nierówno. Przed wylotem do Rosji jego drużyna trenowała na Midtstubakken w Oslo. - Aktualnie czuję się całkiem dobrze na skoczni. Po ostatnim zgrupowaniu zmieniłem narty. Przyniosło to niezłe efekty w kontekście ich zachowania w powietrzu. Znacznie łatwiej zrelaksować się i po prostu skakać. Po czwartkowym treningu towarzyszy mi więcej optymizmu - podkreśla 25-latek.
Ewentualny występ w Pekinie będzie debiutem Graneruda na igrzyskach. Wielu ekspertów porównuje chiński kompleks olimpijski do obiektów w Niżnym Tagile. - Zdajemy sobie sprawę z podobieństwa najazdu. Dobrze poskakać na tego typu skoczni. Z tego powodu latem byliśmy w Szczuczyńsku i Czajkowskim. Chcieliśmy przygotować się do skakania na obiektach tego rodzaju - wspomina Skandynaw.
Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Dominik Formela