Decker Dean w izolacji. "Jestem przygnębiony, smutny i zły"
Amerykański skoczek Decker Dean był jednym z trzech pechowców spośród uczestników inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Niżnym Tagile, u których testy na obecność koronawirusa dały pozytywny wynik. Podopieczny trenera Bine Norcica podzielił się informacjami na temat swojej aktualnej sytuacji w mediach społecznościowych.
- Pierwszy weekend tego sezonu był dla mnie tak zły, jak tylko mógł być - pisze Dean na portalu Instagram. - Wynik testu na Covid-19 okazał się w moim przypadku pozytywny, w związku z tym obecnie przebywam w odosobnieniu w szpitalu, jutro udam się do Jekaterynburga, by odbyć pozostałą część mojej kwarantanny. Czuję się zdrowy, ale będę postępował ostrożnie. Ta sytuacja pokazuje, że zdrowy, w pełni zaszczepiony sportowiec może nadal zostać dotknięty tym cholernym wirusem.
- Jestem teraz bardzo przygnębiony, smutny i zły. Wiem to ja i wiedzą moi trenerzy, że ten okres przygotowawczy był najlepszym w mojej karierze. Jestem gotów pokazać to wszystkim, ale najpierw przejdę przez tę izolację, starając się zachować pozytywne myślenie. Mam nadzieję, że już wkrótce zobaczymy się z powrotem na skoczni - kończy swój wpis Amerykanin.
Post okrasił też motywacyjnym cytatem przypisywanym niekiedy Jeremy'emu Clarcksonowi: "Strzałę można wystrzelić z łuku, tylko ciągnąc ją najpierw do tyłu. Kiedy życie ciągnie Cię w tył swoimi trudnościami, oznacza to, że wprowadzi Cie w coś wspaniałego. Celuj więc i bądź skoncentrowany."