Klimek Murańka ma sponsora

Klimek Murańka ma wiele szczęścia. Ostatnio, jego rodzice podpisali umowę ze sponsorem, który w zamian za znak firmowy na kasku skoczka, będzie miał zapewnione darmowe wyjazdy na konkusy i sprzęt narciarski. Dziesieciolatek otrzyma także stosowne stypendium, którego wysokości nie chciano ujawnić. Wszystko to za sprawą Fabryki Okien ABM Jędraszek z Pabianic.

Klimek Murańka, który skacze już trzeci sezon, w czasie treningu na Wielkiej Krokwi wykonał skok długości ok 135m. Choć, jak twierdzi jeden z doświadczonych skoczków naszej kadry A, wielu chłopców ląduje na tej skoczni tak daleko, ale Klimek miał to szczęście, że tę próbę sfilmował jeden z dziennikarzy. Sympatyczny, mały skoczek szybko znalazł się na czołówkach poczytnych gazet. Machina promocyjna ruszyła.

Ojciec młodego zawodnika, Krzysztof Murańka był biathlonistą. Jego sześcioro dzieci (2 córki i 4 synów) również uprawia sport. Najwięcej splendoru przynosi rodzinie oczywiście mały Klimek.

Dziesięciolatek uczy się obecnie w czwartej klasie Szkoły Podstawowej Nr 2 w Zakopanem Jak twierdzi, w szkole idzie mu średnio. Z szkolnych lekcji, najbardziej lubi przyrodę, zaś nie przepada za zajęciami z matematyki i języka polskiego.

Jutro Klimek wystartuje razem z innymi zawodnikami w Konkursie Świątecznym. Czy będzie już na kasku widniało logo sponsora z którym rodzice podpisali umowę, o tym dowiemy się wkrótce.Tymczasem rozbieg nie zostanie ustawiony pod dziesięciolatka, ale pod Adama Małysza. Czy młodziutki zawodnik podoła tej próbie? Czy warto go wystawiać na takie obciążenia? Wszyscy trenerzy, od Heinza Kuttina po Apoloniusza Tajnera są temu przeciwni. Wystarczy jeden silniejszy podmuch wiatru, który dorosłemu skoczkowi pomoże, ale czy pomoże Klimkowi: waży on zaledwie 28 kg przy wzroście 135 cm, a jego wskażnik BMI wynosi tylko 15?