"Czy świat jest naprawdę tak niesprawiedliwy?" - Kramer wyeliminowana z Pekinu
- Brak słów, brak uczuć, tylko pustka. Moje marzenia prysły w jeden dzień - przekazała Marita Kramer, która nie będzie miała możliwości powalczenia o medale rozpoczynających się w tym tygodniu igrzysk w Pekinie. Austriacka skoczkini holenderskiego pochodzenia nie poleci do Chin z powodu pozytywnych wyników testów na obecność wirusa SARS-CoV-2.
- Jak większość z was wie, otrzymałam pozytywny wynik przy okazji ostatniego testu PCR przed wylotem do Pekinu. Na początku nie mogłam w to uwierzyć, ponieważ naprawdę robiłam wszystko, aby zapobiec takiej sytuacji. Natychmiastowo wróciłam do domu, aby ponownie się przetestować. Miałam nadzieję, że będę mogła dolecieć później i zdążyć na zawody. Wynik znowu był pozytywny - informuje liderka Pucharu Świata kobiet za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Brak słów, brak uczuć, tylko pustka. Czy świat naprawdę jest tak niesprawiedliwy? Ostatnie lata przygotowywałem się do igrzysk olimpijskich. Włożyłam w to tyle energii i czasu, aby moje marzenia się spełniły. Teraz czuję, że moje marzenia prysły w jeden dzień - kontynuuje dziewiętnastokrotna triumfatorka zawodów z cyklu Pucharu Świata.
Przeczytaj także: Igrzyska bez Marity Kramer
Start w Pekinie miał być dla Kramer olimpijskim debiutem. Następne igrzyska odbędą się w 2026 roku we Włoszech, kiedy Kramer będzie miała 24 lata. - Dam sobie trochę wolnego czasu, aby napełnić moje ciało energią, nowymi marzeniami i ponownie rozpalić ten ogień. Do wszystkich, którzy są w stanie teraz gonić za swoimi marzeniami, ruszajcie! Nie ma gwarancji, że będzie możliwość ich realizacji - dodaje drużynowa mistrzyni świata z Oberstdorfu.
- Dziękuję wszystkim za wszystkie miłe wiadomości i bardzo dziękuję Austriackiemu Związkowi Narciarskiemu. Zrobiono naprawdę wszystko, aby dostała się do Chin - kończy wpis 20-latka urodzona w Apeldoorn.