Adam Małysz: "Bądźcie z nami do końca"
Gdy zbliża sie koniec roku, nadchodzi czas refleksji i podsumowań, a także okazja, by spojrzeć w przyszłość. Nasz najlepszy skoczek ocenił swój dorobek w mininym roku i złożył życzenia noworoczne swoim kolegom ze skoczni i kibicom:
- Ten rok - przestępny, Małpy - nie był dla mnie za dobry. Co ja mówię, ciężki był. Miałem wzloty i upadki jeśli chodzi o formę, upadki dosłowne, kontuzje, skręcenia kostki. Przynajmniej w rodzinie działo się dobrze. Jesteśmy normalną, spokojną rodziną. Wiadomo, że i z żoną się pokłócimy, to zaraz pogodzimy. Przeżycia mieliśmy tylko takie, że Karolinka poszła do szkoły. Na szczęście mnie jeszcze ani razu nie wzywali. Córa dobrze się uczy i chce chodzić do szkoły, co nas cieszy.
Kto w tym mijającym roku był najlepszym sportowcem? Wymieniłbym czwórkę: Otylia Jędrzejczak, Robert Korzeniowski oraz Sycz i Kucharski (złoci medaliści igrzysk w Atenach - red.). To oni powinni wygrywać wszystkie plebiscyty. A Adam Małysz? Gdzieś tam, pośrodku stawki. Cieszyłbym się z miejsca w dziesiątce
- Sobie i pozostałym skoczkom życzę w Nowym Roku przede wszystkim zdrowia i wytrwałości w dążeniu do celu. Kibicom dokładnie tego samego - bo zdrowie jest najważniejsze - a jeszcze tego, żeby byli z nami do końca.
autor: Barbara Niewiadomska, źródło: GW weź udział w dyskusji: 15