Mistrz wraca piechotą – ZIO Salt Lake City 2002 (część 1)
Adam Małysz czy Sven Hannawald? To pytanie towarzyszyło wszystkim kibicom skoków narciarskich przed rozpoczęciem olimpijskiej rywalizacji w Salt Lake City. Polacy mocno liczyli na pierwszy medal zimowych igrzysk od trzydziestu lat, ale Niemiec wydawał się groźnym przeciwnikiem dla „Orła z Wisły”. Nikt nie spodziewał się, że do walki włączy się ktoś trzeci...
Ostatnie dni przed rozpoczęciem igrzysk polscy skoczkowie spędzili z dala od skoczni. Biało-Czerwoni przebywali w Cedar City, gdzie trudno było dostrzec choćby gram śniegu. W trakcie pobytu w tym 20-tysięcznym mieście udało się naszej kadrze wybrać także na wycieczkę, podczas której zwiedzili Zion Canyon.
W trakcie, kiedy Polacy zrobili sobie przerwę od skakania, trenowały inne czołowe reprezentacje. Na finiszu olimpijskich przygotowań Niemcy zawitali do Lillehammer, Austriacy ćwiczyli w Ramsau, zaś Amerykanie, Finowie oraz Rosjanie w Lake Placid.
– Lillehammer – to chyba nie był najlepszy pomysł. To się ma nijak do wysokości, na której położone są skocznie olimpijskie. Jednak – powtórzę to, co już mówiłem parę dni temu: różne są sposoby budowania formy na igrzyska. Trenerzy Reinhard Hess, Mika Kojonkoski i Toni Innauer są świetnymi fachowcami, mają do pomocy – podobnie jak ja – innych trenerów i naukowców. Skuteczność działań zostanie zweryfikowana – w pierwszym terminie – 10 lutego, na skoczni K-90 w Utah Olympic Park – ocenił szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Program XIX Zimowych Igrzysk Olimpijskich Salt Lake City 2002: | ||||||
Data | Dzień | Godz. PL | Miasto | Kraj | Punkt K | Szczegóły |
---|---|---|---|---|---|---|
08.02.2002 | Piątek | 17:30 | Park City | K-90 | kwalifikacje | |
10.02.2002 | Niedziela | 17:30 | Park City | K-90 | indywidualny | |
12.02.2002 | Wtorek | 17:30 | Park City | K-120 | kwalifikacje | |
13.02.2002 | Środa | 17:30 | Park City | K-120 | indywidualny | |
18.02.2002 | Poniedziałek | 17:30 | Park City | K-120 | drużynowy |
Parametry skoczni w Park City: | |
Nazwa: | Utah Olympic Park Jumps |
Punkt konstrukcyjny: | 90 m |
Punkt sędziowski: | 101 m |
Rekord skoczni: | 93 m – Bill Demong (USA), 25.03.2001 |
Nachylenie najazdu: | 35° |
Długość najazdu: | 97,01 m |
Nachylenie progu: | 10,75° |
Długość progu: | 6,7 m |
Wysokość progu: | 3 m |
Prędkość: | 92,88 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 35° |
Rok budowy: | 1994 |
Ostatnia przebudowa: | 2000 |
Pierwsza sesja treningowa w Utah Olympic Park została przeprowadzona jeszcze w środę, bez udziału Polaków oraz innych czołowych skoczków sezonu. Pod nieobecność rywali brylował Janne Ahonen. Reprezentant Finlandii wygrał dwie serie, a w najdłuższym skoku uzyskał odległość 95,5 metra. Z kolei na 94 metrze lądowali Austriacy – Andreas Widhoelzl i Martin Koch, a także Szwajcar Simon Ammann.
Drugi trening to ponownie najdłuższy lot w wykonaniu Svena Hannawalda. Reprezentant Niemiec tym razem uzyskał 98,5 metra. Na drugiej pozycji znów znalazł się Adam Małysz (97,5 m) przed Martinem Schmittem (96 m), Simonem Ammannem (94,5 m) oraz Mattim Hautamaekim (94 m).
Trzecia seria treningowa była powtórką z rozrywki. Ponownie na dwóch czołowych lokatach uplasowali się Sven Hannawald (93,5 m) oraz Adam Małysz (92,5 m), który współdzielił swoje miejsce z Rosjaninem Walerijem Kobielewem (92,5 m). Czwarty był Matti Hautamaeki (92 m).
W piątkowe przedpołudnie czasu lokalnego, jeszcze przed wieczorną ceremonią otwarcia igrzysk, zaplanowane zostały seria próbna oraz kwalifikacje do niedzielnego konkursu na normalnej skoczni. Rywalizację storpedowały jednak warunki pogodowe. Wiatr przekraczający 4 m/s nie pozwolił rozegrać piątkowych serii. Jury zawodów zdecydowało się na zmianę programu. Kwalifikacje przeniesiono na niedzielę, 8:15 czasu lokalnego (16:15 czasu polskiego), tuż przed samym konkursem, mającym rozpocząć się o 9:30 (17:30).
Tym samym polscy skoczkowie przed startem konkursu mogli łącznie oddać nie sześć, ale cztery skoki: – To jest dla nas korzystne – stwierdził Apoloniusz Tajner w „Przeglądzie Sportowym”: – Gdyby te wszystkie skoki się odbyły, to my byśmy je wykonali, bowiem pewnie zabrakłoby śmiałości, żeby z czegoś zrezygnować. W obecnej sytuacji śmiałość już nam niepotrzebna, los zdecydował za nas. Myślę, że to dobry los. Czwartkowy trening wykazał, że w bardzo dobrej formie jest Adam Małysz, że dobrze skacze cała grupa. I niech z takim przekonaniem pojadą na skocznię w niedzielę. Nie ma powodu do strachu, do jakichkolwiek obaw. Nie stało się – za sprawą wiatru – nic złego.
Na sobotę nie zaplanowano żadnych serii skoków narciarskich. Głównym wydarzeniem dnia było… przybycie austriackich skoczków do wioski olimpijskiej w Salt Lake City. Pierwotnie cała ekipa miała przygotowaną własną bazę w Park City, położonym 1900 metrów n.p.m.. Podopieczni Toniego Innauera przybyli tam 4 lutego, ale z uwagi na złe samopoczucie, bóle głowy, brak koncentracji oraz odruchy wymiotne zdecydowali się po kilku dnia na zmianę lokalizacji i przyjazd do głównej wioski.
Nadeszła niedziela, 10 lutego. Pod skocznie w Utah Olympic Park przybyło 20 tysięcy kibiców, z czego większość stanowili Polacy. Na trybunach nie zabrakło mistrza olimpijskiego z Sapporo, Wojciecha Fortuny, który wówczas mieszkał w Stanach Zjednoczonych.
Poranne kwalifikacje rozpoczęły się przy -11 st. Celsjusza. Rywalizację otworzył z 13. belki Amerykanin Brendan Doran, który wylądował na 80 metrze. Zawodnik gospodarzy pozostał na prowadzeniu do momentu skoku Jana Matury (81,5 m). Czecha z kolei wyprzedził Koreańczyk Choi Yong-Jik (88 m). Na drugiej pozycji plasował się Jan Mazoch (88,5 m), a na trzeciej Kim Hyun-ki (86,5 m) ex aequo z Maksimem Połuninem (87 m).
Przedkonkursową rundę kwalifikacyjną wygrał tym samym Sven Hannawald przed Simonem Ammannem i Adamem Małyszem, który stracił 5 punktów do zwycięskiego Niemca. Czwarty był Janne Ahonen, piąty Kazuyoshi Funaki, zaś szósty Robert Kranjec ex aequo z Primozem Peterką. Polacy w komplecie przeszli eliminacje, w których odpadało dziesięciu najsłabszych zawodników.
Wyniki kwalifikacji ZIO w Salt Lake City (K-90); 10.02.2002 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 97.5 | 12 | 133.0 | PQ | |
2 | AMMANN Simon | 97.5 | 12 | 132.0 | PQ | |
3 | MAŁYSZ Adam | 98.5 | 12 | 128.0 | PQ | |
4 | AHONEN Janne | 94.0 | 13 | 125.0 | Q | |
5 | FUNAKI Kazuyoshi | 94.0 | 13 | 124.5 | PQ | |
6 | PETERKA Primoz | 93.0 | 13 | 122.0 | Q | |
6 | KRANJEC Robert | 93.5 | 13 | 122.0 | Q | |
8 | NIEMINEN Toni | 91.5 | 13 | 119.0 | Q | |
9 | HAUTAMAEKI Matti | 91.5 | 12 | 118.5 | PQ | |
10 | KOBIELEW Walerij | 92.0 | 13 | 118.0 | Q | |
10 | UHRMANN Michael | 92.0 | 13 | 118.0 | Q | |
10 | WIDHOELZL Andreas | 91.5 | 12 | 118.0 | PQ | |
13 | DESSUM Nicolas | 91.5 | 13 | 117.5 | Q | |
13 | DUFFNER Christof | 91.5 | 13 | 117.5 | Q | |
13 | SCHMITT Martin | 91.0 | 12 | 117.5 | PQ | |
16 | ZONTA Peter | 91.5 | 13 | 116.5 | PQ | |
17 | BARDAL Anders | 91.0 | 13 | 116.0 | Q | |
18 | MATEJA Robert | 90.0 | 13 | 115.5 | Q | |
19 | ALBORN Alan | 90.0 | 13 | 114.5 | Q | |
19 | HARADA Masahiko | 90.5 | 13 | 114.5 | Q | |
19 | KOCH Martin | 90.5 | 13 | 114.5 | PQ | |
22 | LINDSTROEM Veli-Matti | 90.0 | 13 | 114.0 | Q | |
22 | KUETTEL Andreas | 90.5 | 13 | 114.0 | Q | |
24 | HOELLWARTH Martin | 89.0 | 12 | 112.5 | PQ | |
25 | FREIHOLZ Sylvain | 89.0 | 13 | 112.0 | Q | |
26 | FILIMONOW Stanisław | 89.0 | 13 | 111.5 | Q | |
27 | CHOI Yong-Jik | 88.0 | 13 | 111.0 | Q | |
28 | INGEBRIGTSEN Tommy | 89.0 | 13 | 110.5 | Q | |
29 | MAZOCH Jan | 88.5 | 13 | 110.0 | Q | |
30 | BYSTOEL Lars | 88.0 | 13 | 109.5 | Q | |
31 | LJOEKELSOEY Roar | 87.5 | 13 | 109.0 | Q | |
32 | POCHWAŁA Tomasz | 88.0 | 13 | 108.5 | Q | |
33 | FRAS Damjan | 87.5 | 13 | 108.0 | Q | |
34 | KIM Hyun-Ki | 86.5 | 13 | 106.5 | Q | |
34 | POŁUNIN Maksim | 87.0 | 13 | 106.5 | Q | |
36 | CHOI Heung Chul | 86.5 | 13 | 105.5 | Q | |
37 | CZWYKOW Dmitrij | 86.5 | 13 | 104.0 | Q | |
38 | CECON Roberto | 88.0 | 13 | 103.5 | PQ | |
39 | YAMADA Hiroki | 84.5 | 13 | 103.0 | Q | |
40 | HORNGACHER Stefan | 86.5 | 13 | 102.0 | PQ | |
41 | KANG Chil-Ku | 84.5 | 13 | 101.5 | Q | |
41 | KASAI Noriaki | 85.0 | 13 | 101.5 | Q | |
43 | SKUPIEŃ Wojciech | 83.0 | 13 | 97.0 | Q | |
44 | MATURA Jan | 81.5 | 13 | 95.5 | Q | |
45 | ŁYSKAWIEC Andrej | 81.5 | 13 | 95.0 | Q | |
46 | JANDA Jakub | 80.5 | 13 | 92.5 | Q | |
47 | GAJDUK Paweł | 80.5 | 13 | 92.0 | Q | |
48 | DORAN Brendan | 80.0 | 13 | 91.5 | Q | |
48 | DOLEZAL Michal | 81.0 | 13 | 91.5 | Q | |
50 | KOROBOW Aleksandr | 80.5 | 13 | 90.5 | Q | |
51 | JONES Clint | 80.0 | 13 | 89.5 | ||
51 | WELCH Brian | 80.0 | 13 | 89.5 | ||
53 | FATKULLIN Ildar | 79.5 | 13 | 89.0 | ||
54 | BIEŁOW Aleksander | 79.0 | 13 | 88.5 | ||
55 | PEDERSEN Glynn | 78.5 | 13 | 88.0 | ||
56 | JURIS Jaan | 75.0 | 13 | 79.0 | ||
57 | ŻARKOW Georgi | 73.5 | 13 | 76.5 | ||
58 | CAKADZE Kachaber | 73.0 | 13 | 75.0 | ||
59 | HŁYWKA Wołodymyr | 73.5 | 13 | 72.0 | ||
60 | SIŁAJEW Aleksiej | 74.0 | 13 | 56.0 |
Wybiła godzina 17:30 czasu polskiego i nadszedł początek konkursu indywidualnego na normalnej skoczni. Zawody z 12. belki rozpoczął Brendan Doran z wynikiem 82,5 metra. Amerykanin prowadził do czasu występu Choia Yong-Jik. Koreańczyk uzyskał 87,5 metra i wyprzedził zawodnika gospodarzy o 12,5 punktu. Na drugie miejsce wskoczył Jan Mazoch (88 m), zaś trzeci był Kim Hyun-Ki (86,5 m).
Wówczas nadeszła pora na występy kolejnych Biało-Czerwonych. Tomasz Pochwała doleciał do 85 metra i znalazł się na dziewiątej pozycji. Robert Mateja skoczył pół metra dalej od kolegi z kadry i był ósmy. Lepiej od Polaków prezentowali się kolejni skoczkowie. Nicolas Dessum wyszedł na prowadzenie z wynikiem 90 metrów. Następnie pierwszą lokatę okupowali wspólnie Anders Bardal (91 m) i Tommy Ingebrigtsen (91,5 m). Swoich rodaków przeskoczył o 2,5 punktu Roar Ljoekelsoey (91,5 m).
Po pierwszej serii liderem był niespodziewanie Simon Ammann. Szwajcar wyprzedzał Svena Hannawalda oraz Adama Małysza. Czwarty był Janne Ahonen, piąty Veli-Matti Lindstroem, natomiast szósty Martin Schmitt. Pozostali reprezentanci Polski nie awansowali do serii finałowej.
Drugą rundę otworzył Choi Heung Chul skokiem na odległość 86,5 metra. Koreańczyka na prowadzeniu zmienił Damjan Fras (90,5 m). Tuż za Słoweńcem znalazł się Walerij Kobielew z próbą na 90 metr. Metr dalej od Rosjanina skoczył Sylvain Freiholz, który wyprzedził liderującego Słoweńca o 3 punkty. Po chwili pierwsze miejsce zajmowali ex aequo Nicolas Dessum (91,5 m) oraz Andreas Kuettel (91 m).
Pierwszy daleki finałowy skok był dziełem Petera Zonty. Słoweniec wylądował na 95 metrze i na dłużej objął prowadzenie w konkursie. Na pozycji wicelidera zmieniali się Tommy Ingebrigtsen (91 m) oraz Toni Nieminen (91,5 m), zaś trzecią lokatę przejmowali kolejno Roberto Cecon (91,5 m) oraz Christof Duffner (92 m).
Ostatnią dziesiątkę rozpoczął Kazuyoshi Funaki. Mistrz olimpijski z Nagano zaliczył 94,5 metra i znalazł się na drugim miejscui. Bliżej lądował Martin Koch (91 m), co dla młodego Austriaka oznaczało spadek na szóstą lokatę. Skaczący po nim Primoz Peterka z wynikiem 91,5 metra był trzeci. Uhrmanna na prowadzeniu zmienił Matti Hautamaeki. Reprezentant Finlandii wylądował na 97 metrze i wyprzedził Niemca o 7,5 punktu.
– Ja już chyba tak jak państwo, zacisnąłem kciuki i jeszcze raz powtórzę: leć Adam jak najdalej, leć! Ponad 95 zdecydowanie, ale jakie to lądowanie było? Jakie będą oceny? Że też trener Fijas ma takie nerwy ze stali, że jeszcze trzyma tę kamerę. Ja bym chyba nie utrzymał kamery w ręku, jeśli Polak walczyłby o mistrzostwo… O medal, może nie o mistrzostwo, ale o medal na igrzyskach olimpijskich, ograniczmy się do tego medalu. Jest na pierwszym miejscu w tej chwili Adam Małysz! 263 punkty! A więc, proszę państwa, mamy po trzydziestu latach medal olimpijski na zimowych igrzyskach! Mamy ten wymarzony medal! – relacjonował Krzysztof Miklas.
Simon Ammann został pierwszym mistrzem olimpijskim w skokach narciarskich ze Szwajcarii. Ostatecznie triumfował w rywalizacji na normalnej skoczni z przewagą półtora punktu nad Svenem Hannawaldem. Adam Małysz wywalczył brązowy medal, pozostawiając w tyle fińskie trio – Janne Ahonena, Veli-Mattiego Lindstroema oraz Mattiego Hautamaekiego.
Wyniki konkursu ZIO w Salt Lake City (K-90); 10.02.2002 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | AMMANN Simon | 98.0 | 98.5 | 269.0 | (1.) | |
2 | HANNAWALD Sven | 97.0 | 99.0 | 267.5 | (2.) | |
3 | MAŁYSZ Adam | 98.5 | 98.0 | 263.0 | (3.) | |
4 | AHONEN Janne | 95.5 | 98.0 | 261.5 | (4.) | |
5 | LINDSTROEM Veli-Matti | 95.0 | 95.5 | 253.0 | (5.) | |
6 | HAUTAMAEKI Matti | 93.0 | 97.0 | 252.5 | (7.) | |
7 | SCHMITT Martin | 94.5 | 94.5 | 250.0 | (6.) | |
8 | UHRMANN Michael | 92.0 | 95.5 | 245.0 | (12.) | |
9 | FUNAKI Kazuyoshi | 92.0 | 94.5 | 243.0 | (10.) | |
10 | PETERKA Primoz | 92.5 | 91.5 | 240.5 | (7.) | |
11 | HORNGACHER Stefan | 91.5 | 93.5 | 240.0 | (14.) | |
11 | ALBORN Alan | 91.0 | 93.0 | 240.0 | (12.) | |
13 | ZONTA Peter | 90.0 | 95.0 | 239.5 | (24.) | |
14 | KOCH Martin | 92.5 | 91.0 | 237.0 | (9.) | |
15 | KRANJEC Robert | 91.5 | 92.5 | 236.0 | (14.) | |
16 | NIEMINEN Toni | 91.5 | 91.5 | 235.5 | (18.) | |
17 | DUFFNER Christof | 91.5 | 92.0 | 235.0 | (14.) | |
18 | LJOEKELSOEY Roar | 91.5 | 90.0 | 233.5 | (11.) | |
19 | CECON Roberto | 91.0 | 91.5 | 233.0 | (18.) | |
20 | HARADA Masahiko | 91.0 | 89.5 | 232.0 | (14.) | |
20 | INGEBRIGTSEN Tommy | 91.5 | 91.0 | 232.0 | (20.) | |
22 | KUETTEL Andreas | 90.0 | 91.0 | 231.5 | (24.) | |
22 | DESSUM Nicolas | 90.0 | 91.5 | 231.5 | (24.) | |
24 | WIDHOELZL Andreas | 90.5 | 90.5 | 230.5 | (22.) | |
25 | HOELLWARTH Martin | 90.0 | 89.0 | 228.0 | (22.) | |
25 | FREIHOLZ Sylvain | 89.0 | 91.0 | 228.0 | (27.) | |
27 | BARDAL Anders | 91.0 | 89.0 | 227.0 | (20.) | |
28 | FRAS Damjan | 88.5 | 90.5 | 225.0 | (30.) | |
29 | KOBIELEW Walerij | 88.5 | 90.0 | 224.5 | (29.) | |
30 | CHOI Heung Chul | 87.5 | 86.5 | 216.0 | (30.) | |
31 | BYSTOEL Lars | 88.5 | 86.5 | 215.0 | (30.) | |
32 | FILIMONOW Stanisław | 89.0 | 83.5 | 209.5 | (28.) | |
33 | YAMADA Hiroki | 88.0 | 109.5 | (33.) | ||
34 | CHOI Yong-Jik | 87.5 | 109.0 | (34.) | ||
35 | MAZOCH Jan | 88.0 | 108.5 | (35.) | ||
36 | KIM Hyun-Ki | 86.5 | 106.0 | (36.) | ||
37 | MATEJA Robert | 85.5 | 104.5 | (37.) | ||
38 | POŁUNIN Maksim | 85.5 | 103.5 | (38.) | ||
39 | JANDA Jakub | 86.0 | 103.0 | (39.) | ||
40 | POCHWAŁA Tomasz | 85.0 | 102.0 | (40.) | ||
41 | CZWYKOW Dmitrij | 85.0 | 101.5 | (41.) | ||
42 | SKUPIEŃ Wojciech | 83.5 | 98.0 | (42.) | ||
42 | ŁYSKAWIEC Andrej | 83.5 | 98.0 | (42.) | ||
44 | GAJDUK Paweł | 82.5 | 96.5 | (44.) | ||
44 | DORAN Brendan | 82.5 | 96.5 | (44.) | ||
46 | KANG Chil-Ku | 82.0 | 96.0 | (46.) | ||
47 | MATURA Jan | 79.5 | 91.5 | (47.) | ||
48 | KOROBOW Aleksandr | 78.0 | 85.5 | (48.) | ||
49 | KASAI Noriaki | 85.0 | 83.0 | (49.) | ||
50 | DOLEZAL Michal | 77.0 | 82.5 | (50.) |
– Jeszcze w hotelu zrobiliśmy z trenerami zakład, że jeśli ktoś z nas wywalczy medal, to pójdziemy na piechotę z Park City do wioski olimpijskiej – powiedział kolega z kadry mistrza olimpijskiego, Sylvain Freiholz, cytowany przez „Dziennik Polski”: – Teraz do naszego zakładu dołączyli się trenerzy i po konkursie na dużej skoczni cała nasza ekipa pomaszeruje na piechotę z Park City do Salt Lake City.
– W skokach naturalne są wygrane kogoś, kogo wcześniej nie obwoływano faworytem. W Nagano wygrał Jani Soininen, na którego wówczas też nikt nie stawiał. A w ogóle, uważam, że to dziennikarze często niepotrzebnie rozdają medale na papierze, rozgrywają konkursy przed dniem zawodów. Tak naprawdę – kto jest faworytem, nigdy nie wiadomo. A Ammann skakał znakomicie, zasłużył na zwycięstwo, wypracował je sobie – ocenił w „Przeglądzie Sportowym” Adam Małysz, który wywalczył pierwszy medal dla Polski na zimowych igrzyskach olimpijskich od trzydziestu lat.
– Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia medalu przez Adama – powiedział po konkursie trener Apoloniusz Tajner na łamach „Dziennika Polskiego”: – Cieszę się też, że wygrał Ammann, a nie Hannawald. Ten konkurs układał się dla nas nietypowo. Zaskoczyła nas sytuacja, jaka wydarzyła się w pierwszej serii przed skokiem Małysza. Upadek miał Japończyk Kasai, powstała wyrwa na zeskoku, którą, moim zdaniem, niedokładnie wyrównano. To było niedopatrzenie organizatorów. W tę wyrwę wpadł Adam. Dobrze, że skok nie zakończył się upadkiem. Ale oceny za styl dla Adama były dość niskie. Gdyby nie to, Adam z innej pozycji podchodziłby do drugiej, finałowej serii.
Wieczorem na Olympics Medal Plaza w Salt Lake City odbyła się uroczysta ceremonia medalowa z udziałem najlepszej trójki w konkursie na normalnej skoczni. Krążki na szyjach zawodników wieszała polska multimedalistka olimpijska w lekkiej atletyce, Irena Szewińska. Największą uwagę skupiał sensacyjny zwycięzca, Simon Ammann. Szwajcar z uwagi na swoje okulary oraz srebrny błyszczący strój, przypominający pelerynę, z miejsca otrzymał przydomek „Harry’ego Pottera”.
Wyjątkowy dzień dla polskich skoków dobiegł końca. Adam Małysz co prawda nie został mistrzem olimpijskim, ale spełnił marzenia o pierwszym polskim medalu na zimowych igrzyskach od trzech dekad. Czasu na świętowanie nie było dużo. Na poniedziałek zaplanowano już bowiem treningi przed środowym konkursem na dużej skoczni.