ZIO w Pekinie: W samo południe konkurs na dużej skoczni (lista startowa)

Przed nami ostatnia indywidualna walka o medale olimpijskie w skokach narciarskich na zimowych igrzyskach w Pekinie. Punktualnie o 12:00 czasu polskiego rozpocznie się konkurs na dużej skoczni w Zhangjiakou (HS140). Na starcie zawodów pojawi się czterech reprezentantów Polski.

Od środy do piątku zawodnicy rywalizujący na XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie mieli okazję do zapoznania się z dużą skocznią w Zhangjiakou. W minionych dniach rozegrano bowiem sześć rund treningowych, serię próbną oraz kwalifikacje, dzięki którym poznaliśmy grono głównych kandydatów do medali.

Najczęściej w roli głównego faworyta sobotniego konkursu stawiany jest Marius Lindvik. Reprezentant Norwegii okazał się najlepszy w trzech z ośmiu dotychczasowych serii skoków na obiekcie w Zhangjiakou, a ponadto triumfował w piątkowych kwalifikacjach. Wysoko stoją także szanse Halvora Egnera Graneruda, który uzyskał najwyższą uśrednioną notę punktową w całej stawce z ostatnich trzech dni na olimpijskiej arenie. Z bardzo dobrej strony prezentował się także Daniel Andre Tande, który przybył do Chin po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa.

Rywalami Norwegów mają być reprezentanci Austrii. W minionych dniach z bardzo dobrej strony zaprezentował się wicemistrz olimpijski z normalnej skoczni, Manuel Fettner. Daleko skacza także, wciąż czekający na swój pierwszy olimpijski medal, Stefan Kraft, który wygrał dwie z ośmiu rund na skoczni w Zhangjiakou.

O drugim olimpijskim złotym medalu na jednych igrzyskach marzy Ryoyu Kobayashi. Japończyk w niedzielę pokonał rywali na normalnej skoczni, zaś w środę dobrze spisywał się w sesji treningowej na dużym obiekcie. W czwartek wicelider Pucharu Świata nie zasiadł na belce startowej, zaś w piątek oddał dwie słabsze próby, które mogą zaciemniać obraz jego aktualnej formy.

O medalowych pozycjach marzą także Słoweńcy, u których z dobrej strony prezentują się szczególnie Peter Prevc oraz Timi Zajc. Niespodziankę mogą sprawić Rosjanie, z prezentującymi się coraz lepiej Daniłem Sadrejewem oraz Jewgienijem Klimowem. Na przebudzenie liczą Niemcy, gdyż coraz lepsze próby oddają Karl Geiger i Markus Eisenbichler.

W tle pozostają reprezentanci Polski, którzy w sesjach treningowych nie spisywali się tak dobrze jak na mniejszym obiekcie. Nadzieje na dobry wynik wlewa Kamil Stoch, który był zadowolony po swoim skoku na ósme miejsce w piątkowych kwalifikacjach. Skoki na pierwszą dziesiątkę oddawali także Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła, który w ostatnich dniach narzekał na problemy żołądkowe. W olimpijskim konkursie zadebiutuje z kolei Paweł Wąsek.

Konkurs indywidualny na dużej skoczni to najbardziej prestiżowe zawody w skokach narciarskich na zimowych igrzyskach olimpijskich. Figurują bowiem w ich programie od samego początku - w 1924 roku w Chamonix triumfował Norweg Jacob Tullin Thams. W dwudziestu trzech dotychczasowych rywalizacjach na tego typu obiekcie, tylko trzech skoczków zdołało obronić tytuł mistrza olimpijskiego - Birger Ruud (Lake Placid 1932, Ga-Pa 1936), Matti Nykaenen (Sarajewo 1984, Calgary 1988) oraz Kamil Stoch (Soczi 2014, Pjongczang 2018). Drużynowo najczęściej, bo siedmiokrotnie zwyciężali Norwegowie. Ich ostatnim mistrzem olimpijskim był jednak Toralf Engan, najlepszy skoczek konkursu w Innsbrucku w 1964 roku.

Polacy na dużym obiekcie wywalczyli indywidualnie pięć medali olimpijskie. Po złote medale sięgali Wojciech Fortuna (Sapporo 1972) i dwukrotnie Kamil Stoch (Soczi 2014, Pjongczang 2018). Ponadto dwukrotnie wicemistrzem olimpijskim zostawał Adam Małysz (Salt Lake City 2002, Vancouver 2010).

Na liście startowej sobotniego konkursu indywidualnego figuruje 50 zawodników z osiemnastu reprezentacji narodowych. W tym gronie znajduje się czterech Polaków - Paweł Wąsek (nr 19), Dawid Kubacki (nr 24), Piotr Żyła (nr 32) oraz Kamil Stoch (nr 33).

Zdaniem bukmacherów (Fortuna) największe szanse na złoty medal na duzej skoczni mają Ryoyu Kobayashi (kurs: 3.50) oraz Marius Lindvik (3.75). W ścisłym gronie faworytów znajdują się także Halvor Egner Granerud (6.50) i Stefan Kraft (7.00).

W porze sobotniej rywalizacji wiatr w Zhangjiakou ma osiągać średnią prędkość 1 m/s, a temperatura powietrza ma oscylować w okolicach -11°C. Meteorolodzy nie przewidują opadów w trakcie konkursu.

Oficjalnym rekordzistą Snow Ruyi National Ski Jumping Centre (HS140) jest Rosjanin Danił Sadrejew, który w piątkowych kwalifikacjach poszybował na odległość 136,5 metra. Nieoficjalny rekord obiektu wynosi 141 metrów i należy od grudnia do Niemca Davida Siegela.

O 11:00 czasu polskiego ma rozpocząć się seria próbna przed zaplanowanym na 12:00 konkursem na dużej skoczni.

Transmisję przeprowadzą Eurosport 1 (11:55), TVP1 (10:40) oraz Player.pl.

Wyniki "na żywo" możecie śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>