Dodatkowy trening Graneruda, Tande spotka się ze słoweńskimi medykami
Siedmiu reprezentantów Norwegii weźmie udział w finałowym weekendzie olimpijskiego sezonu. W Planicy swoich sił spróbują ci sami skoczkowie, którzy w ostatnich dniach rywalizowali na skoczni do lotów w Oberstdorfie.
Norweski Związek Narciarski ogłosił, że w czwartkowych kwalifikacjach na Letalnicy pokażą się Halvor Egner Granerud, Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Fredrik Villumstad, Bendik Jakobsen Heggli, Robin Pedersen i Joacim Oedegaard Bjoereng.
Zmartwieniem sztabu szkoleniowego reprezentacji Norwegii są skoki Halvora Egnera Graneruda, który w Niemczech dwukrotnie znalazł się poza czołową "30" - lądując bardzo blisko prawej bandy zeskoku.
- Halvor nadal ma poważne problemy z symetrią lotu i spróbuje to poprawić podczas wtorkowej sesji treningowej na Schattenbergschanze w Oberstdorfie - mówi trener Alexander Stoeckl.
W ostatnich konkursach zimy zabraknie Roberta Johanssona. 31-latek musiał wycofać się z domowych mistrzostw świata w lotach narciarskich w Vikersund z powodu bolesnego urazu pleców. W Słowenii pojawi się za to Daniel-Andre Tande, choć w nieco innej roli.
- Daniel dołączy do nas w Planicy jako kibic. Na miejscu spotka się z obsługą skoczni i zespołem medycznym, aby podziękować im za ubiegłoroczną pomoc - zapowiada austriacki szkoleniowiec Norwegów.
25 marca - w dniu zawodów indywidualnych - minie dokładnie rok od przerażającego upadku Tandego na Letalnicy. Norweg po wyjściu z progu boleśnie upadł na zeskok, wskutek czego przebił płuco, złamał obojczyk i doznał wstrząśnienia mózgu. Przez kilka dni od tego zdarzenia był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej w szpitalu w Lublanie, gdzie został przetransportowany helikopterem.