Strona główna • Puchar Świata

Wiązania ze spadochronem przyszłością skoków? FIS zainteresowana systemem "Ski Stopper"

W najbliższych latach skoki narciarskie może czekać rewolucja technologiczna. Mowa o nowych wiązaniach przygotowanych przez Bison Bidings, które mają zwiększyć bezpieczeństwo zawodników. Prototyp urządzenia "Ski Stopper" został zaprezentowany w sobotę podczas posiedzenia komisji FIS ds. sprzętu i rozwoju w skokach narciarskich.


Autorem rewolucyjnego rozwiązania Bison Bidings jest Ilkka Tuomikoski, posiadający ćwierć wieku doświadczenia pracy nad nartami oraz wiązaniami. Twórca pomysłu osobiście zaprezentował swój projekt pod nazwą "Ski Stopper" w formie filmowej podczas sobotniego posiedzenia komisji FIS ds. sprzętu i rozwoju skoków narciarskich.

- Jestem Ilkka Tuomikoski i od 25 lat pracuję nad wiązaniami oraz nartami do skoków narciarskich. Kilka miesięcy temu otrzymałem od Sandro Pertile dramatyczne zdjęcie upadku Daniela Andre Tande w Planicy. Obie jego narty uwolniły się spod butów. Jedna z desek zjechała na dół skoczni z dużą prędkością, ledwo omijając nieprzytomnego Norwega. To wydarzenie wezbrało we mnie moc do rozpoczęcia prac nad tym projektem. Chciałbym podziękować panu Pertile za przyznanie mi możliwości rozwoju nad systemem stoperów dla nart zjeżdżających luzem po zeskoku - przyznaje autor, przechodząc do prezentacji "Ski Stoppera".

- Zaprojektowałem otwierane pudełko, do którego włożyłem spadochron i zamknąłem je na uchwyt. W pudełku znajduje się dziurka na żyłkę. W przypadku upadku, kiedy narta skręca w lewo lub prawo, żyłka otwiera pudełko, zaś spadochron wydostaje się na zewnątrz. Tym samym znacząco zmniejsza prędkość deski - prezentuje Tuomikoski pierwsze rozwiązanie projektu.

- Czasami, kiedy zawodnicy wykonują gorsze lądowanie, bolec znajdujący się za butem potrafi się otworzyć. W efekcie kontrola nad nartą staje się o wiele trudniejsza. W miejscu, w którym znajduje się żyłka dla spadochronu, zamieszczona została jeszcze jedna nić, dla systemu bezpieczeństwa - dodaje autor, przedstawiając drugi pomysł zastosowany w wiązaniach.

-  Tuż za piętą znajduje się metalowa rurka z wcięciem. Na końcu żyłki znajduje się metalowa kapsuła, znajdująca się wewnątrz rurki. Owa kapsuła wydostanie się na zewnątrz tylko w przypadku, kiedy pięta zawodnika skręci w lewo lub prawo. Uważam, że te dwa rozwiązania mogą zapobiec wielu wypadkom na skoczni - zapowiada Tuomikoski.

Projekt Ilkki Tuomikoskiego spotkał się z dużym zainteresowaniem członków komisji FIS i został zaakceptowany do dalszych prac nad udoskonaleniem. W kuluarach mówi się, iż "Ski Stopper" firmy Bison Bidings, zwiększający bezpieczeństwo zawodników, jest przyszłością skoków narciarskich.