Medalistka z Pekinu przeszła zabieg kolana
Brązowa medalistka tegorocznych igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym odpocznie od skoków. Alexandria Loutitt, o której mowa, pod koniec kwietnia przeszła wyczekiwaną operację lewego kolana.
18-latka pochodząca z Calgary, mimo młodego wieku, zdążyła doświadczyć bolesnej strony sportów zimowych. W październiku 2020 roku - już po debiucie w Pucharze Świata - Loutitt doznała groźnego upadku podczas treningu w Słowenii, gdzie mieści się europejska baza reprezentantów Kraju Klonowego Liścia. Wskutek uderzenia w bandę doznała wstrząśnienia mózgu, co poskutkowało odsunięciem od treningów na okres kilkunastu tygodni Sportsmenka z Ameryki Północnej wróciła do rywalizacji w styczniu 2021 roku. Wkrótce Kanadyjka po raz kolejny wywróciła się na skoczni, co przyczyniło się do kłopotów z kolanem.
- W lutym 2021 roku doznałam upadku, wskutek którego uszkodziłam łąkotkę. Problem polegał bardziej na mojej pewności wobec kolana, chociaż wpłynęło to też na mój trening i czasami na skoki - wyjaśnia nam zawodniczka urodzona w 2004 roku, która o operacji kolana poinformowała w miniony poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Problemy zdrowotne nie powstrzymały najmłodszej z grupy czterech Kanadyjek w walce o wyjazd na pierwsze w życiu igrzyska olimpijskie. Loutitt milowy krok w kierunku Pekinu wykonała latem ubiegłego roku, kiedy zdobyła 21 punktów do klasyfikacji generalnej Grand Prix. Taki dorobek, wzmocniony kolejnymi punktami na śniegu, zapewnił jej miejsce w kadrze na imprezę czterolecia, która dla skoczkini okazała się emocjonalnym rollercoasterem.
Loutitt, która we wszystkich seriach treningowych plasowała się w czołowej "30", musiała przełknąć gorycz porażki związaną z dyskwalifikacją za nieregulaminowy sprzęt w olimpijskim debiucie. Dwa dni później 18-latka otwierała skład reprezentacji swojego kraju w historycznym konkursie drużyn mieszanych na igrzyskach. Kanadyjska czwórka, po sprzętowych problemach faworyzowanych ekip, sięgnęła po pierwszy w historii tego kraju olimpijski medal w skokach. Loutitt i towarzyszący jej Matthew Soukup, Abigail Strate oraz Mackenzie Boyd-Clowes w szalonych okolicznościach zapewnili sobie brąz. Loutitt we wspomnianych zawodach lądowała na 84. i 90. metrze 106-metrowego obiektu w Zhangjiakou.
Przeczytaj także: Sen na jawie. Matthew Soukup medalistą olimpijskim
Kolejnym celem Loutitt na minioną zimę były drugie w karierze mistrzostwa świata juniorów. Przed dwoma laty - w Oberwiesenthal - zawodniczka z Ameryki Północnej otworzyła czwartą dziesiątkę. Tym razem jechała do Zakopanego jako jedna z pretendentek do medalu. Kanadyjka nie zawiodła oczekiwań swoich kibiców i wyskakała indywidualny brąz, przegrywając ze słoweńskim duetem - Niką Prevc i Tają Bodlaj. Niekwestionowaną gwiazdą młodzieżowego wydarzenia u podnóża Tatr okazał się Daniel Tschofenig, prywatnie życiowy partner Loutitt. Austriak każdy z trzech występów kończył ze złotym medalem - indywidualnie, drużynowo i w mikście.
- Zdecydowałem się poczekać z operacją do czasu po igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata juniorów. Bardzo się cieszę, że tak postąpiłam. Na szczęście mam naprawdę dobrego chirurga i już mogę chodzić po zabiegu - dodaje Loutitt w rozmowie ze Skijumping.pl. 18-latka zapowiada, że ma wrócić na skocznię w lipcu.
Kanadyjka przed zakończeniem sezonu i udaniem się na stół operacyjny zaliczyła efektowny finisz sezonu. Najpierw - przy okazji weekendu w Oberhofie - zaliczyła życiowe wyniki w zawodach najwyższej rangi (12. i 11. miejsce), a następnie wskoczyła na podium domowego Pucharu Kontynentalnego w Whistler, gdzie uległa tylko dwóm Niemkom - Katharinie Althaus i Luisie Goerlich. Łącznie minionej zimy zdobyła 94 punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co dało jej 32. lokatę w końcowym zestawieniu.