Reprezentacja Norwegii na sezon 2022/23, Johansson przeszedł operację
We wtorek Norweski Związek Narciarski odkrył karty kadry narodowej skoczków narciarskich w kontekście poolimpijskiej zimy. W reprezentacji znalazło się ośmiu zawodników oraz pięć zawodniczek.
Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Bendik Jakobsen Heggli, Robert Johansson, Marius Lindvik, Thomas Aasen Markeng, Daniel-Andre Tande oraz Fredrik Villumstad to zawodnicy, których pod swoją opieką będzie miał Alexander Stoeckl. Austriak pracuje w Skandynawii nieprzerwanie od 2011 roku, kiedy zastąpił Mikę Kojonkoskiego na stanowisku głównego szkoleniowca norweskiej kadry mężczyzn.
Względem poprzedniego roku, ze statusem członka kadry narodowej musiał pożegnać się Anders Fannemel, który zapowiedział już chęć kontynuowania kariery. Nowe twarze w ekipie Stoeckla to 20-letni Heggli i 23-letni Villumstad. Obaj minionej zimy zdobyli premierowe punkty Pucharu Świata, meldując się po razie w czołowej "10".
Na prezentacji zespołu zabrakło Roberta Johanssona, który tego dnia przeszedł kolejną operację pleców. Miał być to bliźniaczy zabieg do tego, któremu były rekordzista świata w długości skoku został poddany przed rokiem. Norwegowie spodziewają się jego powrotu do skoków wczesną jesienią.
Kobiecą część zespołu narodowego w najbliższych miesiącach niezmiennie będą tworzyć Thea Minyan Bjoerseth, Silje Opseth, Anna Odine Stroem, Eirin Maria Kvandal i Maren Lundby. Dwie ostatnie spośród wymienionych nie stanęły na starcie olimpijskiej zimy. Kvandal z rywalizacji wykluczyła poważna kontuzja kolana, z kolei Lundby zawiesiła karierę z powodu problemów z wagą. Szefem grupy pozostanie trener Christian Meyer.
W poniedziałek - jeszcze przed ogłoszeniem składu kadry narodowej na sezon 2022/23 - koniec kariery ogłosiła Karoline Bjerke Skatvedt. 22-latka w poprzednim sezonie zadebiutowała w zawodach najwyższej rangi, ale nie zdobyła w nich choćby punktu. Latem dwukrotnie nie przebrnęła kwalifikacji w ramach Grand Prix w Wiśle, a w marcu zajęła przedostatnie i ostatnie miejsce przy okazji Raw Air w Lillehammer. Były to jej ostatnie występy na arenie międzynarodowej.