Niemcy zapłacili wysoką cenę za zwycięstwo (aktualizacja)
Willingen nie jest szczęśliwego dla Alexandra Herra. Począwszy od 2003 roku skoczek z Schonach zaliczał na Muehlkopfschanze upadki. W Pucharze Kontynentalnym dwa lata temu nie odniósł poważnych obrażeń. Rok później w konkursie drużynowym doznał lekkich potłuczeń. Na skutek jego wywrotki reprezentacja prowadzona jeszcze Wolfganga Steierta zajęła dopiero trzecią lokatę. Tegoroczny konkurs okazał się jednak najbardziej niebezpieczny dla 26-letniego zawodnika.
Alex ma kontuzję lewego kolana. To jest niestety wcześniej operowane kolano. Ma zerwane więzadła krzyżowe. Poza tym na razie jest dobrze- podsumowuje stan zdrowia Herra lekarz drużyny Ernst Jakob. Alexander Herr został odwieziony do szpitala, gdzie spedzi najbliższą noc na obserwacji.
Koledzy z zespołu, którzy dzięki Alexowi stanęli dziś na najwyższym miejscu podium, nie mieli zbyt dużych powodów do radości. To zwycięstwo nie jest warte kontuzji Alexa- podsumowuje Georg Spaeth- dla mnie to cholerne, przepraszam, patrzeć, jak kolega wije się z bólu. Wygraliśmy trudny konkurs z piętnem, że Alex odniósł kontuzje.
Obrażenia Herra są zbyt poważne, aby mógł myśleć o powrocie w tym sezonie. Niemcy będą mieli gorzkie Mistrzostwa, jeśli nie znajdą godnego następcy Alexa. To wojownik. Skoki narciarskie są jego życiem. Chociaż niewykluczone, że ta kontuzja może być przyczyną zakończenia kariery- uważa Dieter Thoma, niegdyś słynny skoczek.
Alexandra Herra czeka długa rehabilitacja. Wszystko zależy od jego woli walki. Życzymy zawodnikowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Lekarz kadry poinformował oficjalnie, iż Alex ma stłuczenia na plecach oraz otarcia na przedramieniu. Potwierdziła się najgorsza z możliwych dla tego zawodnika diagnoza: zerwanie przedniego wiezadła. Oznacza to półroczną przerwę w treningach oraz zapowiada długą rehabilitację. Trener, Peter Rohwein, który we wtorek poddaje się także operacji kolana, miał łzy w oczach, kiedy dowiedział sie o obrażeniach swojego podopiecznego. Łez nie kryli także jego koledzy. Alexander przed odwiezieniem do szpitala dowiedział się o sukcesie drużyny i mimo bólu pozdrawiał fanów gestem zwycięzcy, chociaż gorzka była to wygrana.
autor: Joanna Będzieszak, źródło: Sport RTL weź udział w dyskusji: 82