Widhoelzl:"Wiedziałem, że mój czas jeszcze nadejdzie..." - wypowiedzi po konkursie w Kulm
Pierwszy w tym sezonie konkurs lotów narciarskich wygrał Austriak, Andreas Widhoelzl. Na drugim miejscu znalazł się Norweg, Roar Ljokelsoey, a na najniższym stopniu podium stanął reprezentant Polski, Adam Małysz. Tradycyjnie po zawodach odbyła się konferencja prasowa najlepszej trójki.
Zwycięzca Andreas Widhoelzl ostatni raz na najwyższym stopniu podium stał 30 listopada 2002 roku w fińskim Kuusamo. Nie liczyłem na zwycięstwo, ale bardzo dobrze się z tym czuję. Wszystko mi dziś pasowało. Podczas lotów czuję się spełniony. Wygrać w Kulm to było marzenie. Wiedziałem, że mój czas jeszcze nadejdzie. Miło wygrać przed swoją publicznością.
Kolejny raz w tym sezonie na drugim miejscu znalazł się Roar Ljokelsoey.Prawdopodobnie w rundzie finałowej byłem zbyt gorliwy. Z tego powodu nie mogłem oddać dalekiego skoku. Mam nadzieję, że jutro skoczę podobnie.
Trzeci dziś Adam Małysz potwierdził, że ciągle potrafi skakać daleko. W tym momencie prezentuję stały poziom. Ale w dalszym ciągu popełniam błędy w czasie zawodów. Podczas treningu było lepiej.
Nieoficjalny rekordzista świata w długości lotu Matti Hautamaeki pomimo problemów ze sprzętem przekroczył granice 200 metrów.Nie wydaje mi się, że to było niekorzystne dla mnie, że dopiero dziś mogłem skakać. Pierwszy skok był zły. Drugi był już lepszy.
Powracający do czołówki Pucharu Świata Risto Jussilainen krótko podsumował dzisiejszy konkurs.Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia.
Najlepszym z Niemców był dziś Michael Uhrmann zajął 12 miejsce.Szczerze mówiąc nie jestem zadowolony. Wczorajsze kwalifikacje były dobre, a dziś mi się nie powiodło. Mogło być znacznie lepiej, gdybym nie musiał w powietrzu tak bardzo walczyć. Moje skoki nie były optymalne, były dość niespokojne. Potrafię latać lepiej. Mam nadzieję, że jutro to potwierdzę.
Kolejnym Austriakiem w pierwszej "10" zawodów był Thomas Morgenstern (4 miejsce). Drugi skok był super. Niestety szansę na lepszą lokatę przegrałem w I serii. Nie zazdroszczę Andiemu zwycięstwa, wierzę że ja będę następny.
Martin Hoellwarth potwierdził, że nie należy do skoczków specjalizujących się w lotach. Nie jestem dobry w lotach. Z tego powodu nie będę zmieniał swojej techniki. Są inni, którzy są lepsi ode mne, mogę z tym żyć.
Kolejnym Austriakiem, który zanotował bardzo dobry występ był Martin Koch. Nie będę myślał o tym konkursie za dużo, mam pewność siebie oraz wyczucie skoku. W swoim treningu nic nie zmieniałem, różnica jest jedynie w podejściu mentalnym do zawodów.
autor: Anna Szczepankiewicz, źródło: niemieckie i austriackie media weź udział w dyskusji: 18