"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci"
Co roku, w dniu 1 listopada na naszym portalu tradycyjnie rezerwujemy miejsce, by upamiętnić tych, którzy, choćby nawet symbolicznie, zapisali się na kartach historii skoków, a odeszli w ciągu minionych dwunastu miesięcy. Nie inaczej będzie dziś. Są wśród nich zawodnicy, trenerzy, działacze i dziennikarze.
23 listopada 2021 roku zmarł Jan Kawulok, urodzony 27 stycznia 1946 roku specjalista od kombinacji norweskiej, który jednak często prezentował się jako skoczek specjalista. W 1968 roku podczas igrzysk w Grenoble zajął 20 miejsce w dwuboju. Największe osiągnięcie jako skoczek zanotował w 1967 roku podczas Turnieju Szwajcarskiego. Wykorzystał fakt, że na cztery helweckie skocznie nie przyjechali najlepsi i zajął w poszczególnych konkursach 1,3,9 i 4 miejsce. Dało mu to trzecią lokatę w generalce, choć do samego końca walczył o zwycięstwo. W 1971 roku został mistrzem polski w skokach w Szczyrku.
We wtorek, 24 maja w wieku 91 lat zmarł Jan Gąsiorowski, trener w klubie Wisła Gwardia Zakopane, szkoleniowiec wielu podhalańskich talentów, w tym Wojciecha Fortuny, o którym złoty medalista igrzysk w Sapporo w 1972 roku mówił często jako o swoim drugim ojcu. Początkowo prowadził dzieci w różnych dyscyplinach, ale zaczęło to przerastać jego możliwości, więc skupił się tylko na skokach. Słynął z mocnej ręki wobec swoich podopiecznych, wśród których starał się trzymać żelazną dyscyplinę. "Gąsior", jak na niego mówiono, blisko współpracował z trenerem kadry Januszem Forteckim. Jako nieformalny asystent trenera kadry starał się razem z Forteckim wprowadzać innowacyjne rozwiązania do treningu reprezentantów Polski. Wzorem trenera siatkarskich mistrzów świata i olimpijskich Huberta Wagnera zawodników wyposażano w ciężkie, 10-kilogramowe kamizelki, w których ćwiczyli wytrzymałość, biegając w ten sposób wiele kilometrów. Skoczkowie latem trenowali na nartach wodnych i latali szybowcami. Zakopiański trener był jednym z tych, którzy do końca walczyli o, to by Fortuna mógł wsiąść do samolotu lecącego na wyspę Hokkaido i dopiął swego.
25 czerwca w wieku 82 lat odszedł dr Zbigniew Banet. Portal Wilkowice.pl tak opisał jego sylwetkę: wieloletni Prezes LKS „Klimczok-Bystra”, lubiany i szanowany społecznik oraz mecenas i pasjonat sportu. Wielokrotnie doceniany i wyróżniany – laureat prestiżowej Nagrody Starosty Bielskiego im. Józefa Londzina (2015), odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, przyznawanym przez Prezydenta RP (2019). Honorowy Obywatel Gminy Wilkowice oraz jedna z najwybitniejszych i najmocniej kojarzonych z naszą gminą postaci. Jego wychowankami w klubie byli m.in. Łukasz Kruczek i Jakub Wolny. Był Inicjatorem powstania małych skoczni w Bystrej.
29 lipca w wieku 90 lat zmarł Szwajcar Hans-Heini Gasser-Sutter. Odegrał decydującą rolę w rozwoju skoków narciarskich w ciągu ostatnich 50 lat. Od 1964 do 1980 był kierownikiem ds. budowy skoczni narciarskich w szwajcarskiej federacji. W latach 1973 - 2020 pracował jako członek podkomisji ds. budowy skoczni narciarskich w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Był odpowiedzialny za wszystkie "sprawy matematyczne", w tym rejestrowanie i mierzenie trajektorii lotu, stworzenie standardów budowy bezpiecznych skoczni narciarskich, opracowanie zasad przeliczników za wpływ wiatru i zmianę belki startowej. Jako inżynier budownictwa projektował też inne obiekty sportowe i nie tylko sportowe. Mówiono o nim "geniusz". - Dziękujemy mu za jego wybitny profesjonalizm w pracy, ale także za wartości, jakie stworzył dla naszej społeczności” – pożegnał go w imieniu FIS Sandro Pertile.
W ubiegłym tygodniu w wieku 107 lat zmarła w Holtaalen Helga Aspås, jedna z najstarszych mieszkanek Norwegii. W latach 30. jako jedna z nielicznych Norweżek uprawiała skoki narciarskie. Jej rekord życiowy wynosił 22 metry.
Dla tych
Którzy odeszli
W nieznany świat,
Płomień na wietrze
Kołysze wiatr.
Dla nich tyle kwiatów
Pod cmentarnym murem
I niebo jesienne
U góry.
Dla nich
Harcerskie warty
I chorągiewek gromada,
I dla nich ten dzień -
Pierwszy dzień
Listopada.
Danuta Gellnerowa "Dla tych, którzy odeszli"
Czytaj też: "Umierał na naszych oczach" - historia tragicznego skoku młodego Polaka