Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Mogłam dołożyć grosik" - Konderla solidnym punktem mikstu

Nicole Konderla z uśmiechem opuszczała Hochfirstschanze po sobotnim konkursie drużyn mieszanych. Zawodniczka, która w czwartek skończyła 21 lat, dwukrotnie lądowała na 115. metrze - pomagając wskoczyć naszej reprezentacji do serii finałowej. Ostatecznie Biało-Czerwoni finiszowali siódmi.


- Są powody do uśmiechu. Oddałam dwa bardzo równe skoki, na pewno dużo lepsze niż w piątek. Zagrał timing na progu, lot, a pozycja najazdowa uległa poprawie - analizowała przed kamerą Skijumping.pl.

Konderla po raz trzeci w karierze wzięła udział w pucharowym mikście. - Pewność siebie rośnie z zawodów na zawody. Ten mikst był pierwszym, kiedy nie byłam przerażona tym, że chłopcy będą mieli dużo do odrabiania, lecz mogłam sama dołożyć do tego jakiś grosik. Cieszę się, że mogłam dodać swoją cegiełkę i awans do drugiej serii stał się realny, bo momentami nie było to takie oczywiste - komentuje skoczkini.

- Dostałam bardzo dużo wsparcia od chłopaków. Rozgrzewałam się z nimi i byłam z nimi w szatni, było super! Fajnie wskoczyć w takie środowisko i zobaczyć, jak to wygląda profesjonalnie - dodaje o konkurowaniu w obecności naszych mistrzów świata.

Konderla przed tygodniem sięgnęła po pierwsze punkty Pucharu Świata tej zimy. W Norwegii zajęła 27. lokatę. - W Lillehammer zdecydowanie lepiej czułam się na mniejszym obiekcie. Zabrakło tam pewności siebie w locie. Miałam tam bardzo duże problemy z nartami. Do Titisee-Neustadt jechałam trochę przerażona. Byłam niepewna wobec ogromu tutejszej skoczni, ale w sobotę udało się wyprostować te skoki, więc myślę, że w niedzielę wejdę z większą pewnością siebie - przewiduje przed niedzielnym występem indywidualnym.

- Rezerwy są ogromne. Jest jeszcze bardzo dużo do roboty - zaznacza na koniec.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Dominik Formela

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>