Janda: "do ostatniej chwili nie byłem pewien"
Na konferencji prasowej po niedzielnych zawodach w Titisee-Neustadt nie pojawili się dwaj zawodnicy z podium - Risto Jussilainen i Adam Małysz. Obaj spieszyli się na samolot i swoimi wrażeniami z konkursu podzielili się z dziennikarzami tuż po dekoracji.
Adam Małysz: Bardzo się cieszę z dzisiejszego drugiego miejsca. Cieszę się również ze zwycięstwa Jakuba Jandy, który w tym sezonie tak często był na podium a nie mógł wygrać.
Moim problemem tutaj w Titisee-Neustadt są szerokie tory na najeździe. Przez to nie przyjmowałem do końca prawidłowej pozycji najazdowej i trochę mnie to hamowało.
Risto Jussilainen: Jestem bardzo zadowolony ze swoich skoków mimo, iż warunki na skoczni później się pogorszyły i było mi trudno skakać. Czuję, że mam stabilną formę.
Jako jedyny na konferencji pojawił się dzisiejszy zwycięzca Jakub Janda. Był bardzo szczęśliwy, gdyż to było jego pierwsze zwycięstwo w zawodach PŚ w karierze: Po skoku długo jeszcze leżałem na śniegu. Coś mi mówiło, że moja odległość w drugim skoku powinna wystarczyć do osiągnięcia zwycięstwa, jednak do ostatniej chwili nie byłem tego pewien i czułem straszne napięcie. Bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się wygrać. W dużej mierze to zasługa Vasji Bajca, który jest moim nowym trenerem.
autor: Karolina Osenka i Bartłomiej J. Boczek, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 37