"Nie martwię się o formę" - Thurnbichler po treningu Polaków w Willingen
Trzeci Dawid Kubacki i... reszta w piątej oraz szóstej dziesiątce. Tak wyglądały wyniki jedynej serii treningowej z udziałem Biało-Czerwonych na Muehlenkopfschanze w Willingen. Trener Thomas Thurnbichler przed sobotnimi i niedzielnymi zawodami zachowuje spokój.
- Warunki były zmienne, a najazd mokry i klejący. To były pierwsze skoki, więc nie martwię się o formę. Wiem, że moi zawodnicy są dobrze przygotowani. Jestem przekonany, że w sobotę wykonają dobrą robotą - powiedział austriacki szkoleniowiec przed kamerą Eurosportu.
- Po treningu wróciliśmy do hotelu. Następnie przyjechaliśmy na obiekt, gotowi do rywalizacji, ale kwalifikacje zostały odwołane - relacjonował przebieg piątku w Hesji w rozmowie z Kacprem Merkiem.
Polacy mieli wolne podczas konkursu drużyn mieszanych, ponieważ do Niemiec nie przyjechała żadna z reprezentantek naszego kraju. - Analizowaliśmy nasze skoki, więc obejrzałem tylko część zawodów. Warunki były zmienne, jury zawodów chwilami miało kłopoty. Nigdy nie widziałem tak długiego skoku, jaki dziś oddał Tii Zajc. Na szczęście nic mu się nie stało... - zaznaczył trener polskiej narodowej A.
- W sobotę ma być lepsza pogoda. Wiatr będzie słabszy, a do tego nie powinno padać. Myślę, że czekają nas dobre zawody - zakończył 33-latek.
Do sobotnich kwalifikacji w Willingen przystąpi sześciu Polaków. Mowa o Dawidzie Kubackim, Piotrze Żyle, Kamilu Stochu, Pawle Wąsku, Aleksandrze Zniszczole i Jakubie Wolnym.