Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła nareszcie z medalem. Thurnbichler zwrócił uwagę na porę

Piotr Żyła doczekał się ceremonii wręczenia złotego medalu za wygranie konkursu o tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w Planicy - dopiero cztery dni po zawodach. Środowa ceremonia ruszyła bardzo późno, o godzinie 22:00. Niezadowolenia z takiego harmonogramu nie krył trener Biało-Czerwonych - Thomas Thurnbichler. Przypomnijmy, iż uroczystość pierwotnie miała odbyć się w niedzielę.

- Piotrek nie czuje się dziś optymalnie, ale na pewno pragnie odebrać złoty medal - mówił nam trener Thomas Thurnbichler po środowym treningu, na kilka godzin przed wyczekiwaną ceremonią w Kranjskiej Gorze. Nasza ekipa po sesji na Bloudkovej Velikance wróciła na kilka godzin do austriackiej bazy, poświęcając ten czas na analizę prób i pracę z fizjoterapeutą. 

- Ceremonia medalowa o godzinie 22:00 nie jest idealnym rozwiązaniem. Powiedziałem o tym Sandro Pertile, że z naszej perspektywy to naprawdę późna pora. Szczególnie, że nocujemy w Austrii. Na szczęście czwartkowe kwalifikacje zaczynają się dość późno, więc poradzimy sobie z tą sytuacją - dodał 33-letni szkoleniowiec.

- Jest taki... złoty! Jestem szczęśliwy, ale przyszło zmęczenie, więc dziś nie pogadamy... Trzeba się przyszykować, bo jeszcze dużo przed nami! - powiedział dziennikarzom Piotr Żyła po wieczornej ceremonii medalowej, po której udał się wraz z resztą reprezentacji do Karyntii, gdzie mieści się mistrzowska baza Biało-Czerwonych.

Po ceremonii z udziałem Piotra Żyły nagrodzono także najlepsze drużyny mieszane, a także medalistki indywidualnego konkursu kobiet na dużym obiekcie. Czwartkowe kwalifikacje mężczyzn ruszą o godzinie 17:30. Na 16:00 zaplanowano start serii próbnej. Nasz kraj będą reprezentować Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, a także wspomniany Żyła.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela