Peter Prevc bez poważnych obrażeń. Zabrał głos po wypadku
Niespełna dobę po przerażającym upadku Peter Prevc opublikował wpis w mediach społecznościowych. 30-letni reprezentant Słowenii uspokoił kibiców i poinformował o swoim stanie zdrowia po feralnym zdarzeniu na Bloudkovej Velikance w Planicy.
Peter Prevc uciszył arenę trwających mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, kiedy runął na 70. metr dużej skoczni w Planicy. Zdarzenie było następstwem wypiętej narty po wyjściu z progu, co spowodowało utratę równowagi w locie. Idol miejscowych kibiców - będąc przytomny - opuścił zeskok na noszach. Najpierw został zabrany ambulansem na badania do szpitala w Jesenicach, skąd został przetransportowany helikopterem medycznym do Lublany.
- Czasami sprawy wyglądają źle. Na szczęście wyszedłem z upadku tylko ze wstrząśnieniem mózgu i posiniaczonymi plecami - informuje najlepszy skoczek sezonu 2015/16.
Zawodnikowi w trudnych chwilach towarzyszyła między innymi życiowa partnerka. - Serdeczne podziękowania dla mojej żony, wszystkich ratowników medycznych, lekarzy i pielęgniarek, którzy dbają o mnie, abym wyszedł ze szpitala zdrowy. Dziękuję wszystkim za budujące wiadomości - dodał Słoweniec w czwartkowym wpisie w mediach społecznościowych.
Na koniec 30-latek pogratulował swoim rodakom, którzy w środowy wieczór odebrali brązowy medal za trzecie miejsce w konkursie drużyn mieszanych. Peter Prevc w czwartek został wypisany ze szpitala do domu, gdzie będzie odpoczywał przez kilkanaście dni. Słowenię na dużej skoczni będą reprezentować Anze Lanisek, Timi Zajc, Ziga Jelar i Domen Prevc. Rolę rezerwowego pełni Lovro Kos, który nie wywalczył miejsca w składzie na czwartkowe kwalifikacje.