Mistrz świata juniorów z 2016 roku kończy karierę
26-letni David Siegel, który nie znalazł się w niemieckiej kadrze narodowej na sezon 2023/24, żegna się ze skokami narciarskimi. Niemiec ogłosił swoją decyzję za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Skoczek pochodzący z Badenii-Wirtembergii ma za sobą przeciętny sezon na zapleczu drużyny Stefana Horngachera. David Siegel, który w minionym roku należał do niemieckiej kadry B, niemal całą zimę spędził w Pucharze Kontynentalnym. 26-latek regularnie punktował na drugoligowym froncie, natomiast ani razu nie wskoczył na podium. W Pucharze Świata pojawił się dwukrotnie - w ramach grupy krajowej na domowych obiektach. W Garmisch-Partenkirchen odpadł w kwalifikacjach, a w Willingen zajął dopiero 49. miejsce w konkursie głównym.
Siegel okazał się gwiazdą mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym, które w 2016 roku gościł Rasnov. Zawodnik zza naszej zachodniej granicy każdy z trzech występów kończył ze zdobyczą medalową. Niemiec wrócił z Rumunii z dwoma złotymi krążkami - za zmagania indywidualne i drużynówkę, a także z brązem wywalczonym w mikście. Już wcześniej, bo przy okazji noworocznego konkursu w Ga-Pa, zdobył pierwsze punkty Pucharu Świata w karierze - plasując się na 16. pozycji.
Obiecujący rozwój zawodnika z południa Niemiec wyhamowała poważna kontuzja kolana, której Siegel nabawił się na polskiej ziemi. Do niefortunnej sytuacji doszło na początku 2019 roku - podczas drużynowego konkursu z cyklu Pucharu Świata w Zakopanem, który odbywał się tuż po życiowym sukcesie Niemca. Kilka dni wcześniej Siegel zajął bowiem 5. miejsce w Predazzo. Siegel przeskoczył Wielką Krokiew, upadając po locie mierzącym 142,5 metra. Niemcy ostatecznie o włos wyprzedzili Austriaków, a na najwyższym stopniu podium pojawili się z nartami Siegela, który trafił do jednego z podhalańskich szpitali. Diagnoza specjalistów mówiła o zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie.
Przedstawiciel SV Baiersbronn wrócił do rywalizacji latem 2020 roku, ale nigdy nie zdobył już choćby punktu w zawodach z cyklu Pucharu Świata. W marcu ubiegłego roku przekroczył 200 metrów na skoczni im. Heiniego Klopfera w Oberstdorfie, ustanawiając rekord życiowy na poziomie 201 metrów.