Lanisek o klasyfikacji generalnej PŚ: "Będę walczył o pierwszą trójkę"
Anze Lanisek w świetnym stylu zwyciężył w czwartkowych kwalifikacjach do przedostatniego w tym sezonie konkursu indywidualnego. Eliminacyjne podium w całości padło łupem gospodarzy, którzy ku uciesze rodzimej publiczności nie zwalniają tempa na ostatniej prostej Pucharu Świata. Jak zapowiada triumfator pierwszego dnia zmagań w cyklu Planica 7, zrobi on wszystko, by poza świetnymi występami na swej ziemi, wskoczyć także na 3. miejsce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, do którego - z racji nieobecności Dawida Kubackiego - traci już zaledwie 73 punkty. Jak jednak sam przyznaje, Słoweniec ma dość mieszane uczucia do postawionego sobie celu.
Niespełna dwa tygodnie temu świat skoków narciarskich na dłuższą chwilę wstrzymał oddech. Nagłe wycofanie się Dawida Kubackiego i informacje na temat stanu zdrowia jego żony Marty przyćmiły emocje związane z ostatnimi akordami sezonowych rozgrywek. Dość szybko jasnym stało się, że z oczywistych względów nasz reprezentant nie powróci już do rywalizacji w końcowych konkursach, co postawiło przed Anze Laniskiem możliwość awansu z 4. na 3. lokatę klasyfikacji generalnej. 26-latek zapowiada, że - mimo okoliczności i wynikającego z nich dyskomfortu - w najbliższych dniach zamierza skorzystać z tej szansy.
- Mój dzisiejszy lot był perfekcyjny. Świetnie rozpoczęliśmy ten weekend, to solidne podstawy na najbliższe konkursy. Będę walczył do końca o to, by w ogólnym zestawieniu móc skończyć ten sezon w pierwszej trójce. Oczywiście Dawid także zasługuje na to, by się w niej znaleźć, obecna sytuacja jest jaka jest. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy, sprawa wciąż jest otwarta - mówi.
Zwycięstwo w kwalifikacjach daje Słoweńcowi jednoczesne prowadzenie w cyklu Planica 7, na wyniki którego - poza próbami kwalifikacyjnymi - składają się także po 2 skoki konkursowe oddane w trzech ostatnich dniach pucharowych zmagań. Triumfator słoweńskich rozgrywek zgarnie sumę 20 tysięcy franków szwajcarskich.
Cały czas równoległym torem skoczkowie toczą walkę o Małą Kryształową Kulę. Aktualnie liderem generalnej klasyfikacji lotów jest Halvor Egner Granerud, mający 60 punktów przewagi nad drugim Stefanem Kraftem. O trzecie miejsce zaś ponownie walczyć będzie Anze Lanisek, który zajmując aktualnie 5. lokatę do czwartego Domena Prevca traci jedynie 9 punktów, zaś do trzeciego Timiego Zajca zaledwie 17.
Podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata gospodarze będą także bronić trzeciego miejsca, jakie zajmują aktualnie w zestawieniu Pucharu Narodów. Nad czwartą Polską mają 298 punktów przewagi, nad plasującymi się na piątym miejscu Niemcami zaś - 578. - Te ostatnie dni jeszcze będą ciekawe, a trójki są nam po prostu pisane - śmieje się Lanisek.
Start piątkowego konkursu indywidualnego organizatorzy zaplanowali na godzinę 15. Godzinę wcześniej rozpocząć ma się seria próbna.