Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

"Nie zdajemy sobie sprawy, kogo straciliśmy" - trener Hrgota o Cene Prevcu

218,5 metra - skokiem na taką odległość Cene Prevc pożegnał się z kibicami w piątkowe przedpołudnie na Letlenicy. "Środkowy" z braci decyzję o końcu kariery ogłosił w październiku 2022 roku, ale na oficjalne pożegnanie czekał do zakończenia sezonu 2022/23

- Praktycznie wstając z kanapy, skoczył tak daleko, że niewiele brakowałoby mu do najlepszych w konkursie. To pokazuje, jakim jest talentem. Jeszcze nie zdajemy sobie sprawy, z tego jakiego straciliśmy zawodnika. To skoczek, który zajął miejsce w pierwszej dziesiątce w klasyfikacji generalnej w ubiegłym sezonie. Zostanie po nim wielka pustka – mówił dziś trener Robert Hrgota cytowany przez portal Rtvslo.si

Rzeczywiście, Cene Prevc zakończył karierę po najlepszym sezonie w życiu. Zimą 2021/22 wywalczył swoje pierwsze podium w zawodach Pucharu Świata, zajmując trzecie miejsce w Willingen. Dobre występy na przestrzeni całej zimy pozwoliły mu wskoczyć do czołowej dziesiątki na koniec sezonu. Podczas igrzysk w Pekinie wywalczył srebrny medal drużynowo, a indywidualnie zajął 12. miejsce na dużej skoczni. 

Mimo tego, że Cene nadal jest potrzebny słoweńskim skokom, pozostaje niewzruszony i nie nosi się z zamiarem zmiany swojej decyzji: - Musiałem zdecydować, czy powiedzieć tak, czy powiedzieć nie. Jeśli chcę skończyć szkołę w normalnym terminie, nie dam rady robić tego wszystkiego na raz – powiedział, dodając, w odniesieniu do pytania reportera portalu Spotklub.n1info.si: - Może kiedyś w przyszłości...

Ostatni skok oddał dziś także Tilen Bartol. Na pożegnanie z kibicami nie udało mu się jednak dolecieć do dwusetnego metra. - Nie mogę teraz znaleźć słów. Skakałem całe życie. Ale kiedyś to się musiał skończyć. Cieszę się, że jest tu tylu ludzi, fanów. Nie wyobrażam sobie zakończenia kariery gdziekolwiek indziej niż w Planicy -  powiedział skoczek z Loškiego Potoku.