Janne Ahonen wraca do rywalizacji
Finał Pucharu Świata w Planicy nie dla wszystkich był końcem sezonu zimowego. Już 14 i 15 kwietnia w Laponii odbędą się mistrzostwa Finlandii na śniegu, na starcie których ma stawić się prawie 46-letni Janne Ahonen.
Pod koniec marca Janne Ahonen mógł przyglądać się skokom swojego syna - Mico, który próbował swoich sił przy okazji Pucharu Świata na Salpausselce w Lahti. 21-letni potomek legendy tej dyscypliny nie dostał się do konkursu indywidualnego, zajmując 56. pozycję w serii kwalifikacyjnej. Teraz rodzina będzie miała okazję do porównania się przy okazji krajowego czempionatu, do którego dojdzie w połowie kwietnia.
Areną zmagań zawodników z Kraju Tysiąca Jezior będzie normalny obiekt w Rovaniemi (HS100), a jednym z uczestników wydarzenia ma być Janne Ahonen, który pożegnał się z zawodową karierą w 2018 roku - po igrzyskach w Pjongczangu. Termin fińskiej imprezy to 14-15 kwietnia.
- Wiem, że będę miał najlepszy kask spośród całej stawki - zapowiada tajemniczo dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, który nie stawia sobie celów wynikowych. Jak sam argumentuje, do wzięcia udziału w zawodach miały go skłonić wiosenne słońce, tęsknota za emocjami i chęć zmierzenia się z następnym wyzwaniem.
- Kiedy nadchodzi wiosenne pogoda masz ochotę zabawić się na górce ze śniegu, niczym mały chłopiec. Nie możemy przewidzieć, czy w tym czasie w Rovaniemi będzie świecić słońce. Jest szansa, że będzie padać i wiać, a wszystko będzie nudne i obrzydliwe, ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Wezmę udział w konkursie bez względu na okoliczności - czytamy słowa Ahonena na yle.fi.
Dla pięciokrotnego triumfatora Turnieju Czterech Skoczni nie będzie to pierwszy hobbystyczny powrót na belkę startową. W 2022 roku Ahonen zdobył brąz mistrzostw kraju w Lahti, gdzie następnie skoczył przed własną publicznością w ramach uczczenia 100. rocznicy tamtejszego klubu - Lahden Hiihtoseura.
Transmisję z mistrzostw Finlandii w Rovaniemi zapowiedziała telewizja YLE.