Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Puchar Świata bez Lillehammer i Rasnova, ale z Polskim Turniejem. "Interesujący kalendarz"

Brak Lillehammer czy Rasnova, a także debiut Polskiego Turnieju to największe nowości propozycji kalendarza Pucharu Świata na sezon 2023/24. O komentarz w sprawie planów dotyczących 45. edycji tego cyklu poprosiliśmy jego dyrektora, Sandro Pertile.

Najbliższej zimy skoczkowie nie zawitają do Rumunii, a w ramach Raw Air nie udadzą się do Lillehammer, które zastąpi zmodernizowana arena w Trondheim.

- Nie chcę rozmawiać o szczegółach, natomiast ogólna sytuacja nie była zgodna z naszymi oczekiwaniami. Nie był to standard Pucharu Świata - słyszymy od włoskiego działacza w sprawie ruchów dotyczących Norwegii oraz Rumunii.

Puchar Świata 2023/24 ma ruszyć w ostatni weekend listopada - w Ruce. Na ten moment pierwszy weekend grudnia pozostaje niewykorzystany.

- Aktualnie to wolny termin, natomiast nadal mamy kilka tygodni, by popracować nad tym i znaleźć organizatora. To sezon, podczas którego nie będzie żadnej z głównych imprez. Mam na myśli mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym oraz zimowe igrzyska olimpijskie. To daje nam do wykorzystania dwa dodatkowe weekendy. To otwiera furtkę dla kolejnych nacji, natomiast Włosi czy Czesi nie są gotowi, a tak wczesny termin nie jest odpowiedni dla Rumunii. Możliwe, że uda się wypełnić tę lukę. Na ten moment wypracowaliśmy solidny oraz interesujący kalendarz. Nadal mamy jeszcze trochę czasu na finalne poprawki - mówi nam Sandro Pertile. Przypomnijmy, iż komisja skoków FIS opublikuje ostateczne kalendarza 5 maja, które 24 maja będzie musiał zatwierdzić zarząd FIS.

Tuż po 72. Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy mają pojawić się w naszym kraju, gdzie w ciągu dziesięciu dni zmierzą się w Polskim Turnieju, którego arenami będą Wisła, Szczyrk oraz Zakopane.

- Wyżej opisywana sytuacja daje nam nowe możliwości. Chcemy z tego skorzystać zaprezentować skoki narciarskie w turniejowym kontekście w Polsce, co będzie innowacją. Niemcy, Austriacy czy Norwegowie mają swoje turnieje, a teraz taką okazję będą mieli Polacy. Co ciekawe, użyjemy podczas niego wszystkich pucharowych formatów. Odbędą się zawody indywidualne, duetów, a także drużynowe. Razem z organizatorami postaramy się wypracować sposób na wyłonienie zwycięzcy takiego mini-cyklu. Ostateczne reguły nie są jeszcze nakreślone - podkreśla 54-latek w rozmowie ze Skijumping.pl.

Przeczytaj także: Proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2023/2024

Z Sandro Pertile rozmawiał Tadeusz Mieczyński