Strona główna • Czeskie Skoki Narciarskie

"Nasze wizje są długoterminowe" - Vit Hacek nowym przewodniczącym czeskich skoków

W Czechach odbyło się walne zgromadzenie sekcji skoków narciarskich, które przyniosło szereg dużych zmian. Najważniejszą z nich jest wybranie nowego przewodniczącego, którym został dwudziestoośmioletni Vit Hacek. W wywiadzie dla portalu czech-ski.com były zawodnik opowiada o odpowiedzialności towarzyszącej nowej roli oraz o swoich pomysłach prowadzących do spełnienia najważniejszego celu – rozwoju czeskich skoków narciarskich.


 

 

Vit Hacek jako siedemnastolatek wywalczył złoto w kategorii juniorów podczas mistrzostw swojego kraju. Startował w zawodach z cyklu FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego, jednak nigdy nie udało mu się zdobyć punktów w konkursach tej rangi. Ostatni raz na skoczni w roli zawodnika pojawił się w Harrachovie podczas trzecioligowych konkursów w 2016 roku. Teraz został wybrany nowym przewodniczącym sekcji skoków w Czeskim Związku Narciarskim.

- Mimo że już dawno przestałem być aktywnym skoczkiem, nigdy nie opuściłem tego środowiska. Cały czas skaczę i utrzymuję kontakt z większością osób z kadry narodowej. To chyba zaważyło na mojej decyzji, nie mogłem opuścić tego środowiska, bo miałem tam przyjaciół, z którymi skakałem przez 15 lat. Pierwsze pytania o to stanowisko pojawiły się mniej więcej półtora roku temu. Wtedy nawet nie traktowałem tego zbyt poważnie, ale z czasem dojrzałem do podjęcia decyzji.

Filip Sakala został wybranym nowym wiceprzewodniczącym. Jak przyznaje Hacek, obaj poważnie podchodzą do swoich nowych obowiązków: – Będę pracował, aby jak najlepiej wykonywać swoją funkcję. Ogólnie rzecz biorąc, nasze wizje są głównie długoterminowe. W końcu chodzi o podniesienie czeskich skoków, a wiemy, że nie potrwa to rok czy dwa, a kilka lat. Wizja krótkoterminowa to przede wszystkim stabilizacja ośrodków sportowych oraz edukacja juniorów i młodzieży.

Hacek dodaje, że słaba infrastruktura to jeden z głównych problemów u naszych południowych sąsiadów. – Jeśli chodzi o duże skocznie, to ewidentnie musimy dokończyć projekt Harrachov. Nie możemy budować sportu wyczynowego w kraju, w którym nie ma ani jednej skoczni, na której zimą mogłaby trenować kadra narodowa kobiet i mężczyzn. Jeśli mówimy o remontach, to muszą one odbywać się stale, a nie od zera co dwadzieścia lat.

Nowy przewodniczący został również spytany o pomysły na jak najszybszą poprawę wyników reprezentantów Czech na arenie międzynarodowej: – Wiemy, że wyniki nie są dobre, ale mamy też świadomość, dlaczego tak się dzieje. W tej chwili musimy polegać na pojedynczych osobach i uważać, aby nie doznali kontuzji. Atmosfera w drużynie nie była dobra, a przecież chcemy, żeby zawodnicy mieli pozytywne nastawienie i kiedyś byli najlepsi na świecie.

W wywiadach przed walnym zgromadzeniem Vit Hacek wspominał o nowym trenerze z zagranicy. Czech przyznaje jednak, że nazwisko nadal pozostaje tajemnicą: – Nie mogę jeszcze nic zdradzić, ale sprawa jest na zaawansowanym etapie, w tej sytuacji czekamy na datę podpisania kontraktu.

Na koniec padło pytanie dotyczących wizji czeskich skoków za pięć lat: – Głównie widzę stabilny zespół. Nie możemy naiwnie sądzić, że za rok zdobędziemy mistrzostwo świata. Powinniśmy jednak ustabilizować sytuację, żeby regularnie jeździć na Puchary Świata, żeby młodsi chłopcy i dziewczęta z powodzeniem jeździli po Pucharach Kontynentalnych, a juniorzy i młodzieżowcy dobrze spisali się na konkursach FIS Cup.