Zmiany w życiu mistrzyni świata
Miniona zima była ostatnią, podczas której na listach startowych zawodów figurowała Katharina Althaus. Od sezonu 2023/24 na skoczniach całego świata będzie prezentować się Katharina Schmid - wszystko za sprawą ślubu aktualnej mistrzyni świata ze skoczni normalnej.
Niespełna 27-letnia reprezentantka Niemiec wyszła za mąż na początku maja. Wybrankiem skoczkini narciarskiej z Bawarii jest Patrick Schmid, starszy brat Juliana Schmida, a więc drużynowego wicemistrza olimpijskiego w kombinacji norweskiej z Pekinu. Ceremonia miała miejsce w rodzinnej miejscowości pary - w Oberstdorfie.
- Tak! Pani i Pan Schmid - potwierdza druga zawodniczka Pucharu Świata kobiet w skokach narciarskich 2022/23, dzieląc się za pośrednictwem mediów społecznościowych fotografiami z wesela.
Althaus, która od nowego sezonu będzie skakać jako Katharina Schmid, ubiegłej zimy wygrała siedem konkursów zaliczanych do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na uwagę zasługuje fakt, iż Niemka wykorzystała wszystkie okazje do wygrania zawodów na domowych arenach. Skoczkini wygrała po jednym konkursie w Titisee-Neustadt, Hinterzarten i Willingen. Mimo jedenastu podiów - w wyścigu o Kryształową Kulę lepsza okazała się Eva Pinkelnig z Austrii, która zgromadziła o 165 "oczek" więcej.
Niemka wzięła rzecz jasna udział w historycznym konkursie lotów kobiet w Vikersund, w ramach finałowego etapu Raw Air. Dwukrotna wicemistrzyni olimpijska stanęła na najniższym stopniu podium, nie osiągając ostatecznie 200 metrów. Jej aktualny rekord życiowy to 198,5 metra.
- Wspaniale było otrzymać szansę latania na nartach, nawet jeśli nie jestem do końca szczęśliwa, ponieważ nie uzyskałam 200 metrów. Gratuluję Emie Klinec rekordu świata, nie mogę się doczekać następnych lotów! - pisała w mediach społecznościowych po historycznych zawodach w Skandynawii. Althaus zakończyła Raw Air na drugiej lokacie, za wspomnianą Słowenką.
Podopieczna Maxmiliana Mechlera była o krok od historycznego osiągnięcia podczas tegorocznych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. 26-latka rozpoczęła starty w Planicy od wygrania konkursu indywidualnego na normalnej skoczni, na której zgarnęła także złote krążki w drużynówce kobiet i mikście. Na dużym obiekcie mogła sięgnąć po czwarte złoto na jednej imprezie, co do tej pory nie udało się żadnemu skoczkowi. Ostatecznie Niemka finiszowała trzecia, puentując fantastyczny światowy czempionat brązowym krążkiem.
- Dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że ten sezon był tak wyjątkowy. Tym, którzy pomagali mi we wszystkim i wspierali mnie. Wielkie podziękowania dla mojego zespołu, przyszłego męża, rodziny, przyjaciół, sponsorów i wszystkich fanów. Jestem bardzo zadowolona z tego, co osiągnęłam. Ten sezon wymagał dużo energii, więc nie mogę się doczekać posezonowego odpoczynku i naładowania baterii - przekazała po zawodach w Lahti, gdzie zakończył się sezon kobiet.