Piotr Żyła rozczarowany po igrzyskach. Teraz chce zdominować zimę
- Chcę wygrać całą zimę! Na mistrzostwach świata w lotach narciarskich też by pasowało zdobyć medal w drużynie, a indywidualnie chętnie przygarnąłbym złoto! - zapowiada Piotr Żyła na starcie przygotowań do Pucharu Świata 2023/24. 36-latek podczas Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 dwukrotnie finiszował siódmy, choć w pojedynczych skokach pokazywał potencjał do walki o podium.
- Popełniłem za dużo błędów, ale... trudno. Trochę ochłonąłem, cieszmy się złotem Dawida. Pokazał, że jest najlepszy. Czemu tak słabo skakał na Średniej Krokwi? Nie wiem, wydawało się, że też powinien wygrać <śmiech>... - docenia sukces kolegi i żartuje Piotr Żyła.
- Nie skakałem dobrze ostatnio, ale trochę się zmobilizowałem. Jestem rozczarowany, bo spodziewałem się, że zdobędę medal, bądź będę go blisko. Tutaj walczyło się tylko o to. Psułem skok, jak nie pierwszy to drugi i tak to ze mną tu było - podsumowuje występy na przełomie czerwca i lipca w Zakopanem.
Przeczytaj także: Żyła nie wyklucza walki w MMA. Thurnbichler, Małysz i Kubacki komentują
Nowy sezon oznacza nowe regulacje sprzętowe. Jak dwukrotny mistrz świata zapatruje się na nowe pomysły FIS, w tym skanowanie ciał zawodników?
- Tyle tego przeżyłem, że mi to w sumie jedno... Co to będzie? Zobaczymy, będzie trzeba dopasować sprzęt. W zasadzie tylko kombinezon, bo reszta się nie zmienia. Wszyscy będą mieli tak samo. Wszystko idzie naprzód wraz z rozwojem techniki, więc będą nas skanować - mówi Żyła.
W miniony czwartek reprezentanci Polski zostali zaproszeni do wzięcia udziału w finale konkursu Miss Polonia 2023, który odbywał się w Zakopanem, w hotelu naszej reprezentacji.
- Było w porządku! Posiedzieliśmy, pooglądaliśmy. Pierwszy raz miałem okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu. Było ciekawie. Trochę czuliśmy się jak polska ekipa Calgary '88 w tych dresach <śmiech>... Wszyscy w garniturach, eleganckie suknie noszone przez dwie osoby, a tu przyszła polska ekipa Calgary '88 w ortalionach <śmiech>... Uczestniczki konkursu były chyba w szoku, z jakiej oni epoki przyjechali!? <śmiech>... Dresscode nie był dopasowany. Miało być coś czarnego, więc dół od dresu wziąłem sobie czarny. Było zabawnie - podsumowuje Żyła.
Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela