Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"To moje miejsce" - Aleksander Zniszczoł wrócił do kadry A

29-letni Aleksander Zniszczoł po najlepszej zimie w karierze otrzymał powołanie do kadry narodowej A. Wiślanin po raz ostatni trenował w najlepszej grupie szkoleniowej w sezonie 2015/16 - za kadencji Łukasza Kruczka.


- Musiałem dopchać się do kadry A. Wiem o tym, że walczyłem o to miejsce i jest moje. Pracowałem na nie i będę to kontynuował, by piąć się wyżej. Myślę, że udało się poukładać współpracę z trenerem. Jestem zawodnikiem, u którego nie trzeba dużo zmieniać. Mam swoje przyzwyczajenia i widać, że Thomas nie chce wprowadzać drastycznych zmian. Słucham wskazówek i razem działamy w kierunku tego, abym był jak najlepszym zawodnikiem - mówi o swojej obecności w zespole dowodzonym przez Thomasa Thurnbichlera.

Pierwszym sprawdzianem dla naszych skoczków były Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Aleksander Zniszczoł na zakopiańskich arenach pokazał dwie twarze. Na Średniej Krokwi nie awansował do czołowej "30", by następnie zamknąć czołową "10" na Wielkiej Krokwi.

- Nie ukrywam, że Średnia Krokiew trochę wzburzyła we mnie krew, bo liczyłem na dużo więcej. Jak widać, prezentuję się nieco inaczej niż pokazałem to na normalnym obiekcie. Na Wielkiej Krokwi w pierwszej serii oddałem bardzo fajny skok, a w finale spisałem się gorzej, bo przeleciało mi na progu. Całościowo mogę być zadowolony - powiedział po zeszłotygodniowym występie na 140-metrowym obiekcie położonym u podnóża Tatr.

Skoczkowie narciarscy rzadko mają okazję rywalizować na przełomie czerwca i lipca. - Większy kłopot z wejściem w tryb rywalizacji miałem na mniejszej skoczni. To były pierwsze zawody, wejście z buta. Nie cykl Letniego Grand Prix, lecz coś innego, w niecodziennym terminie - dodaje.

Zniszczoł zakończył minioną zimę na 32. miejscu klasyfikacji generalnej z dorobkiem 181 punktów. W ostatniej próbie sezonu ustanowił nowy rekord życiowy, uzyskując 235,5 metra na Letalnicy.

- Nie miałem zbyt dużo odpoczynku, ponieważ w kwietniu weekend w weekend miałem zajęty i nie było na to czasu. W sierpniu dostaniemy tydzień wolnego, mam wykupione wakacje i bardzo się cieszę - kończy.

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela