Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Opóźnia się remont skoczni w Wiśle. Andrzej Wąsowicz: "Jestem zaniepokojony"

Opóźnia się termin rozpoczęcia modernizacji skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle. 10 lipca minął termin otwarcia kopert w związku z przetargiem na remont obiektu. Niewiele jest jednak na ten moment konkretów, a włodarz areny, Andrzej Wąsowicz wykazuje zaniepokojenie obecnym stanem rzeczy. 


- Z tego co mi wiadomo, a sprawdzałem to jeszcze dziś na stronie COS-u, nie wyłoniono wykonawcy remontu. Jako powód tej sytuacji podano przyczyny formalne. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć - przyznaje Wąsowicz w rozmowie ze Skijumping.pl. Jak się okazuje Centralny Ośrodek Sportu, który planował przeznaczyć na inwestycję 61 mln 500 tys zł., otrzymał dwie oferty. Jedna z nich opiewa na kwotę około 58 mln, druga 53.

- Wczoraj długo rozmawiałem z dyrektorem COS-u Szczyrk i on mnie zapewniał, że zdążymy, że ma przygotowane pewne rozwiązania. Nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć, ale mimo wszystko jestem w jakimś stopniu zaniepokojony tą sytuacją. Nie wyobrażam sobie, by skocznia nie była gotowa na zimę. Nie po to 10 czy 11 lat walczyliśmy o polski turniej, by teraz organizować go w okrojonej formie, by przenosić te zawody do Zakopanego czy Szczyku. Turniej od początku zakładał wykorzystanie trzech obiektów i nie powinno to wyglądać inaczej. To wszystko straciłoby trochę racje bytu, a ja w takim przedsięwzięciu nie brałbym już udziału - tłumaczy zarządca obiektu imienia Adama Małysza.

- Zakres prac, które trzeba wykonać jest ogromny - wymiana praktycznie wszystkiego na zeskoku i przeciwstoku. W drugim etapie, w przyszłym roku, nastąpi wymiana kolei linowej. Cała inwestycja miałaby się zakończyć w czerwcu, ale w obecnej sytuacji trudno mieć pewność, że tak się faktycznie stanie, zatem nie zakładamy jeszcze powrotu Letniego Grand Prix do Wisy za rok - informuje działacz. Przypomnijmy, że tego lata Wisłę w Kalendarzu LGP wyjątkowo zastąpi Szczyrk. 

Wspomniany przez Wąsowicza polski turniej ma się odbyć w dniach 13-21 stycznia 2024. Według planu rozpocznie się zmaganiami duetów w Wiśle. Nazajutrz rozegrany zostanie konkurs indywidualny, 17 stycznia skoczkowie przeniosą się do Szczyrku na kolejne indywidualne zawody, a całość zakończy się w Zakopanem. W sobotę odbędzie się tam tradycyjna drużynówka, a w niedzielę rywalizacja indywidualna. 

Tymczasem wczoraj w Domu Handlowym Świerk w Wiśle odsłonięto makietę omawianej, czekającej na remont skoczni, zbudowaną z klocków Lego w skali 1:120. Odsłonięcia dokonali burmistrz Wisły Tomasz Bujok oraz wspomniany Andrzej Wąsowicz. Budowla składa się z siedemdziesięciu tysięcy elementów. Nad konstrukcją przez trzy miesiące pracowało siedem osób.