Poważne wyzwanie grupy Rodlauera. "Jestem pracowity, jak i moje podopieczne"
W piątkowy poranek odbyły się trzy serie treningowe pań przed sobotnim konkursem indywidualnym Letniego Grand Prix w Szczyrku (HS104). W zawodach tych zobaczymy cztery reprezentantki Polski prowadzone przez trenera Haralda Rodlauera. Dla Austriaka będzie to premierowy weekend z konkursami letniego cyklu w roli szkoleniowca polskiej kadry.
W treningach na największym obiekcie kompleksu "Skalite" spośród naszych zawodniczek najlepiej radziła sobie Nicole Konderla. Olimpijka z Pekinu zajmowała w tych seriach odpowiednio 14., 12. i 22. lokatę (89,5 m; 91,5 m; 86,5 m). Pozostałe reprezentantki Polski: Pola Bełtowska, Anna Twardosz oraz Paulina Cieślar plasowały się w trzeciej lub czwartej dziesiątce.
Trener Rodlauer został zapytany o swoje oczekiwania związane z sobotnimi oraz niedzielnymi zawodami.
- To duży sprawdzian dla całego zespołu. Myślę, że start w Polsce jest wyzwaniem i nie jest on tak łatwy dla dziewczyn. Jest wielu przedstawicieli mediów. Wszyscy patrzą na nie i na zespół, ale robimy wszystko co w naszej mocy i mam nadzieję, że zawody podczas tego weekendu będą dla nas udane.
Jak nasz szkoleniowiec opisuje ostatnie tygodnie i trening kadry polskich skoczkiń w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie?
- To było świetne. Myślę, że w przyszłości możemy ocenić, co przyniesie ten trening w Sztokholmie. Wierzę, że będziemy kontynuować pracę krok po kroku i dzięki temu będziemy mogli podnosić nasz poziom. To był pierwszy raz, kiedy dziewczyny trenowały w tunelu aerodynamicznym. W dodatku, jeśli chodzi o profesjonalny trening, pojawiło się w ostatnim czasie wiele rzeczy, sporo nowych ćwiczeń dla zawodniczek. Mam nadzieję, że będziemy spisywać się coraz lepiej, ale potrzebujemy na to sporo czasu. Jestem pracowity, jak i moje podopieczne – przyznaje trener Rodlauer.
Austriak podzielił się również spostrzeżeniami z prób oddanych przez swoje podopieczne podczas wszystkich trzech serii treningowych na obiekcie w Szczyrku.
- Nicole w dwóch skokach poradziła sobie dobrze, choć drugi i trzeci skok nie był już tak dobry. Pola jest bardzo młoda i potrzebuje czasu, podobnie jak Paulina i Ania. Zobaczymy, co przyniesie nam weekend - podsumował.
Sobotni konkurs indywidualny Letniego Grand Prix kobiet w Szczyrku zaplanowany jest na godzinę 11:00. Poprzedzi go seria próbna, która rozpocznie się godzinę wcześniej.