Strona główna • Szwajcarskie Skoki Narciarskie

"Szwajcaria jest w olimpijskiej gorączce". Skoki w Engelbergu i Kanderstegu

- Szwajcaria jest w olimpijskiej gorączce - pisze portal Srf.ch. W minioną środę opublikowano studium wykonalności, które jednoznacznie wykazuje, że zimowe igrzyska w Szwajcarii w 2030 roku są możliwe do przeprowadzenia. Rozpoczęto więc pierwsze rozmowy dotyczące ulokowania poszczególnych dyscyplin.


Konkursy skoków na dużym obiekcie zostałyby rozegrane w Engelbergu, który spełniłby tym samym swój ponad stuletni sen olimpijski. Miasto w kantonie Obwalden ubiegało się już o igrzyska w 1928 roku obok innych szwajcarskich ośrodków, Davos i Sankt Moritz, które to ostatecznie zorganizowało drugą w historii białą olimpiadę. Działacze otrzymali już zielone światło od lokalnej społeczności.

Konkursy na mniejszej skoczni zostałyby rozegrane na powstałej w 2019 roku Nordic Arenie w Kanderstegu o parametrach K-95 i HS106. Według Karla Bieri, członka zarządu obiektu, na dziś skocznia nie jest jeszcze gotowa na taką imprezę. - Oczywiście trybuny musiałyby zostać przystosowane do przyjęcia tłumów, które chciałyby oglądać olimpijskie widowisko. Sama skocznia narciarska jest absolutnie nowoczesna, ale infrastruktura wokół niej musi zostać dostosowana do potrzeb wielkiej imprezy. Remontu wymagałyby wieża sędziowska i budynek operacyjny. Trzeba by też wytyczyć nowe drogi dojazdowe. Część prac musiałaby zostać wykonana ze środków publicznych, ale nasze społeczeństwo żyje sportem. - informuje działacz.

Byłaby to pierwsza od 1976 roku sytuacja, by dwie olimpijskie skocznie znajdowały się w dwóch różnych miejscowościach. Wówczas skoczkowie rywalizowali w Innsbrucku i Seefeld. W 2018 roku Kandersteg organizowało mistrzostwa świata juniorów. Ze złotych medali cieszyli się Marius Lindvik i Nika Kriznar.

Gdyby Helweci otrzymali igrzyska w 2030 roku, byłyby one po raz pierwszy zorganizowane przez państwo a nie przez miasto. Do dyspozycji MKOl pozostaje jeszcze kandydatura szwedzka i francuska. Olimpijska centrala nie wyklucza, że w przyszłym roku ogłosi od razu gospodarzy dwóch kolejnych igrzysk, w 2030 i 2034. Kandydatem do tego drugiego terminu jest też amerykańskie Salt Lake City.