Skoki do poprawki. Thurnbichler po piątkowych kwalifikacjach
Kwalifikacyjny piątek w Ruce zainaugurował rywalizację skoczków narciarskich w ramach Pucharu Świata 2023/24. Awans do sobotnich zawodów wywalczył komplet Polaków, jednak jakość prób Biało-Czerwonych pozostawiała sporo do życzenia. Najlepszym z naszych kadrowiczów okazał się Piotr Żyła, który finiszował 29.
– Dało się dostrzec, że chłopacy nie zaadaptowali się do obiektu przy okazji trzech piątkowych skoków. Nie udało im się znaleźć właściwych pozycji najazdowych. Widzieliśmy, że inne zespoły trenowały już tutaj, przetestowały ten obiekt. Nam nie udało się tutaj poskakać – powiedział Thomas Thurnbichler w piątkowy wieczór.
– To jasne, że pozycje najazdowe nie były prawidłowe, przez co nie pokazali swoich dobrych skoków. Generalnie wszyscy bardziej pracowali górną częścią ciała niż nogami, a w takiej sytuacji skokom brakuje energii oraz rotacji – wyjaśnia austriacki szkoleniowiec, który zaczyna drugi sezon w roli głównego trenera Biało-Czerownych.
– Teraz naszym zadaniem jest właściwe przygotowanie zawodników na sobotę i pokazanie im, że są w stanie zaadaptować się do zmian, które muszą wprowadzić – dodał Thurnbichler przed wieczorną analizą nagrań piątkowych skoków naszych reprezentantów.
W sobotnim konkursie na Rukatunturi pokażą się Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł oraz Piotr Żyła. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 16:15 czasu polskiego.