"Czasem występują wahania" – Karl Geiger o wpadce w Engelbergu
Po dwóch zwycięstwach Karla Geigera w Klingenthal, w kolejny weekend reprezentant Niemiec złapał zadyszkę. W pierwszym konkursie w Engelbergu podopiecznego Stefana Horngachera sklasyfikowano dopiero na 20. miejscu. W swoim felietonie na portalu Sport.de Geiger odniósł się do weekendowej wpadki.
W piątkowych kwalifikacjach triumfator z Klingenthal znalazł się na 25. miejscu. Po 20. lokacie w pierwszym konkursie, niedzielne kwalifikacje nie zwiastowały przełomu. 19. lokata wciąż stanowiła wynik znacznie poniżej oczekiwań. Przełamanie przyszło dopiero podczas drugich zawodów ukończonych przez reprezentanta Niemiec na 4. miejscu.
- My, skoczkowie narciarscy, co tydzień musimy przystosowywać się do innej skoczni i do innych warunków. Jeśli poziom skoków nie jest jeszcze całkowicie stabilny, czasami występują silniejsze wahania efektywności. Moje skoki w Engelbergu były tego dobrym przykładem. Po przyjeździe z Klingenthal z dwoma zwycięstwami w Pucharze Świata w kieszeni, w środkowej Szwajcarii nie wszystko układało się po mojej myśli: nawet podczas treningów i kwalifikacji nie mogłem znaleźć odpowiedniego kontaktu z moim systemem lotu. W pierwszym skoku konkursowym miałem problemy już z samym startem, to był błąd techniczny, który potem spowodował kolejne błędy - pisze Geiger.
- Wieczorne analizy, dokręcanie w myślach pewnych śrubek, ponowne wyznaczanie kursu w głowie – tak wyglądało przygotowanie do drugiego dnia zawodów, kiedy wszystko znów zaczęło działać lepiej. Zajmując czwarte miejsce, osiągnąłem maksimum tego, co w tym czasie i w tej lokalizacji byłem w stanie zdziałać - uważa skoczek.
- Naprawdę nie mogę się doczekać się Turnieju Czterech Skoczni. O ile ubiegłoroczny cykl zawodów nie zakończył się upragnionym przeze mnie wynikiem, a zawody w Innsbrucku praktycznie przekreśliły moje szanse w klasyfikacji generalnej, o tyle tym razem startuję z innym nastawieniem i inną świadomością. Zanotowałem dobre wyniki, mój system lotu jest właściwy, a silna konkurencja również wykazuje jedną lub dwie słabości - kończy mistrz świata w lotach z 2020 roku.
Do tej pory Geiger dwukrotnie plasował się na podium klasyfikacji końcowej TCS. W sezonie 2019/20 zajął trzecie, a rok później drugie miejsce. Zimą 2021/22 był bliski czołowej trójki, finiszując tuż za podium. Obecnie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 30-latek z Oberstdorfu plasuje się na czwartej pozycji.