Okiem Samozwańczego Autorytetu: Czekając na Godota
22 lata stuknęły od zwycięstwa Svena Hannawalda w Turnieju Czterech Skoczni. Andreas Wellinger już był w ogródku i już witał się z orzełkiem, ale przyleciał Smok i połknął orzełka wraz z Wellingerem i niemieckimi nadziejami.
Gdy w 2002 roku Hannawald wznosił w górę Złotego Orła niemal nikt jeszcze nie słyszał o Robercie Lewandowskim czy Robercie Kubicy a Iga Świątek wymachiwała nie rakietą, tylko grzechotką, bo miała pół roczku. Od tamtego czasu TCS wygrywali: Fin (raz na spółkę z Czechem), Norwegowie, Austriacy (7 razy z rzędu), Słoweniec, dwóch Polaków, znów Norweg, i trzy razy jeden Japończyk. A Niemcy? Albo robili za statystów, albo - nie wiadomo co gorsze - już pięć razy musieli się zadowalać drugim miejscem. Freund przegrał Turniej z Prevcem, Wellinger ze Stochem, Eisenbichler z Kobayashim, Geiger ze Stochem i ponownie Wellinger, ale z Kobayashim. Czekanie na niemieckiego zwycięzcę Turnieju zaczyna przypominać czekanie na Godota.
Można być pięć razy drugim i się tym tylko frustrować - jak Niemcy. A można jak Kobayashi - być cztery razy drugim i dzięki temu wygrać. Tak, tak, styl, w jakim Turniej wygrał Japończyk, to promyk nadziei i inspiracja dla wszystkich Adasiów Miauczyńskich tego świata. Można być wciąż drugim a jednak na końcu wygrać coś pięknego.
Ryōyū Kobayashi |
Ryōyū Kobayashi jest dziewiątym w historii triumfatorem TCS, który nie wygrał żadnego konkursu. Ale w tym wieku, ba, tysiącleciu, jest to dopiero pierwszy taki przypadek. Natomiast najbardziej kuriozalnym zwycięzcą najbardziej kuriozalnego Turnieju był Nikołaj Kamieński. Tę historię opisał dość zgrabnie mój redakcyjny kolega Adrian Dworakowski, a znaleźć ją można tutaj.
Japończyk się cieszy, bo wygrywając 72. edycję dołączył do takich legend Turnieju, jak Bjørn Wirkola, Helmut Recknagel czy Kamil Stoch. Ci czterej zawodnicy mają teraz po 3 triumfy. Cztery razy wygrywał Turniej Jens Weißflog a pięć - oczywiście Janne Ahonen.
Zatem Japończyk się raduje, Niemcy robią dobrą minę do złej gry a my ciułamy punkciki i według naszego trenera robimy drobne kroczki do przodu. No, z grzeczności się nie będę kłócił, ale te kroczki z mojej perspektywy, to wyglądają mniej-więcej tak. Forma jest taka, że przychodzi z Pucharu Kontynentalnego Aleksander Zniszczoł, który sobie miejsce w składzie na Turniej musiał wywalczyć i okazuje się lepszy od Kubackiego, Wąska i Kota.
Przed Turniejem wydawało się, że na najlepszej drodze do zbudowania jakiej-takiej formy jest Dawid Kubacki. Tymczasem najlepiej wypadł Kamil Stoch a Kubacki raz opadł nawet w kwalifikacjach. Jakby mnie kto spytał, który z Polaków będzie najlepszy na zbliżającym się Polskim Turnieju, to wyjąłbym z kieszeni monetę, powiedział "orzeł na Wąska, reszka na Żyłę" i rzucił. Serio. No ale oddajmy naszym sprawiedliwość, podczas Turnieju nastukaliśmy tyle punktów, że w Pucharze Narodów do Szwajcarii tracimy już tylko 55 oczek.
Czołówka Turnieju Czterech Skoczni | |||||
Lp | zawodnik | kraj | przybytek | pkt. | wpś |
---|---|---|---|---|---|
1 | Ryōyū Kobayashi | Japonia | 320 | 591 | 3 |
2 | Andreas Wellinger | Niemcy | 250 | 697 | 2 |
3 | Stefan Kraft | Austria | 240 | 909 | 1 |
4 | Anže Lanišek | Słowenia | 209 | 461 | 7 |
5 | Jan Hörl | Austria | 203 | 537 | 4 |
6 | Michael Hayböck | Austria | 142 | 328 | 8 |
7 | Lovro Kos | Słowenia | 121 | 208 | 17 |
8 | Manuel Fettner | Austria | 120 | 290 | 10 |
9 | Marius Lindvik | Norwegia | 104 | 323 | 9 |
10 | Clemens Aigner | Austria | 103 | 115 | 21 |
Kamil Stoch | Polska | 54 | 75 | 27 | |
Piotr Żyła | Polska | 32 | 97 | 24 | |
Aleksander Zniszczoł | Polska | 32 | 32 | 34 | |
Dawid Kubacki | Polska | 16 | 80 | 26 | |
Paweł Wąsek | Polska | 15 | 23 | 38 |
Aby uniknąć konfuzji - przypominam, że "czołówka Turnieju Czterech Skoczni" to tak naprawdę "czołówka Pucharu Świata podczas Turnieju Czterech Skoczni," czyli przegląd najlepiej punktujących podczas tych czterech konkursów. No i Polaków. Wyraźnie widać, że mimo bardzo dobrej postawy Wellingera nie był to dobry Turniej dla Niemców. Z kolei był dobry dla Austriaków, ale Kraft ledwo się załapał na podium. Obu gospodarzy pogodził oczywiście Smok. Przyzwoicie zaprezentowali się Słoweńcy. Poniżej oczekiwań Norwegowie. Polacy zgodnie z oczekiwaniami, ale to nie komplement.
Poczet Podiumowiczów 08.01.2024 | |||||||
Lp | zawodnik | kraj | 1. | 2. | 3. | suma | wpś |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stefan Kraft | Austria | 6 | 1 | 2 | 9 | 1 |
2 | Karl Geiger | Niemcy | 2 | 0 | 0 | 2 | 6 |
3 | Andreas Wellinger | Niemcy | 1 | 2 | 3 | 6 | 2 |
4 | Jan Hörl | Austria | 1 | 2 | 1 | 4 | 4 |
5 | Pius Paschke | Niemcy | 1 | 1 | 1 | 3 | 5 |
6 | Anže Lanišek | Słowenia | 1 | 0 | 1 | 2 | 7 |
7 | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 0 | 4 | 1 | 5 | 3 |
8 | Marius Lindvik | Norwegia | 0 | 1 | 0 | 1 | 9 |
9 | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 0 | 1 | 0 | 1 | 11 |
10 | Michael Hayboeck | Austria | 0 | 0 | 1 | 1 | 8 |
11 | Daniel Tschofenig | Austria | 0 | 0 | 1 | 1 | 12 |
12 | Stephan Leyhe | Niemcy | 0 | 0 | 1 | 1 | 14 |
Coraz tu ciekawej i tłoczniej. No i mamy dwóch nowych zwycięzców.
Plastikowa Kulka 08.01.2024 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wPŚ |
---|---|---|---|---|
1 | Alex Insam | Włochy | 11 | 35 |
2 | Žiga Jelar | Słowenia | 10 | 47 |
3 | Fredrik Villumstad | Norwegia | 6 | n |
4 | Erik Belshaw | USA | 5 | 47 |
5 | Nyko Kytosaho | Finlandia | 5 | 34 |
6 | Piotr Żyła | Polska | 5 | 24 |
7 | Domen Prevc | Słowenia | 5 | 23 |
8 | Timi Zajc | Słowenia | 5 | 16 |
9 | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 5 | 15 |
10 | Peter Prevc | Słowenia | 5 | 13 |
11 | Artti Aigro | Estonia | 4 | 37 |
Liderem wciąż Insam, ale o plastikową kulkę bije się aż czterech Słoweńców.
Cytat zupełnie na temat:
"Drugi. Znowu drugi. Całe życie ciągle drugi. Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi."
Adaś Miauczyński
I to by było na tyle w temacie 72. Turnieju Czterech Skoczni. Już w czwartek startuje nasz własny PolSKI Turniej. I powiem Wam, tak się porobiło, że tylko dwie rzeczy sa pewne: -10 w Rio i dżuma w Santa Fe.
Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.
P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.