FIS w Krakowie
Szczególnie cieszy nas pozytywna ocena Zakopanem, jako organizatora zawodów PŚ w skokach narciarskich.
Jeszcze przed zimowym sezonem ma być zainstalowane na Wielkiej Krokwi oświetlenie, dlatego też ustalono, że pierwszy sobotni konkurs odbędzie się o godz. 17.30, niedzielny o godz. 13.45.
Dyrektor PŚ w skokach Walter Hofer podkreślał fantastyczną frekwencję na zakopiańskich konkursach (w oba dni było ok. 140 tys. widzów, takiej frekwencji nie mają żadne zawody na świecie!).
- Musicie jednak systematycznie polepszać infrastrukturę skoczni, chodzi o to, by zarówno zawodnicy, jak i widzowie mieli jak najlepsze warunki - mówił Hofer. - Chcemy, aby skoki były coraz bardziej atrakcyjne, szukamy coraz to nowych rozwiązań. Podczas Letniego Grand Prix na igelicie będziemy eksperymentować z punktowaniem skoków. Zrezygnujemy z oceny za styl w locie, sędziowie oceniać będą tylko lądowanie. Zobaczymy, jakie będą tego efekty, jesienią podejmiemy decyzje, czy nowy system punktowania wejdzie w życie.
Dyrekcja Kopalni Soli w Wieliczce wystąpiła z sensacyjnym projektem, chce jesienią tego roku zorganizować pod ziemią w największej komorze "Warszawa" konkurs skoków na igelicie.
- "Nasi cieśle zbudują niewielką skocznię, na której będzie można skakać w granicach 15 metrów, w zawodach wystartują dzieci nie tylko z Polski, także z Czech, Niemiec. Chcemy, by patronat nad zawodami objęli najlepsi skoczkowie Polski - Adam Małysz i Niemiec - Sven Hannawald - mówił dyr. Kopalni Soli w Wieliczce Zbigniew Zarębski. - To byłaby świetna promocja narciarstwa i naszej kopalni, a skoki pod ziemią trafiłyby do "Księgi rekordów Guinnessa".
Jednak czy tak ekstrawagancki pomysł ma szansę realizacji? Wydaje się to jednak mało realne...
Na podstawie "DP"
autor: /tad/, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 2