Plan minimum został wykonany - Heinz Kuttin, Adam Małysz i Paweł Włodarczyk o konkursie drużynowym
Nasza reprezentacja w konkursie drużynowym zajęła 6 miejsce. Nie było to łatwe, wszak nasi zawodnicy cały czas czuli oddech Czechów, którzy dobrze prezentowali się w tych zmaganiach. Także Japonia, Norwegia i Szwajcaria uplasowały się na dalszych pozycjach. Szóste miejsce Polaków jest sporym sukcesem.
A oto co po konkursie powiedzieli:
Adam Małysz:
- Skakało się bardzo ciężko, bo rozbieg był bardzo wolny i były duże różnice w prędkościach. Pierwszy z moich skoków w konkursie drużynowym był dobry. Przy drugim chyba za bardzo skierowałem odbicie do góry, dlatego że na rozbiegu trochę przytrzymywało
Heinz Kuttin:
- Taka trójka to jest niespodzianka. Nie ma Skandynawów. Finowie przegrali walkę o podium, Norwegów nie było w finałowej ósemce. Warunki do skakania były dzisiaj bardzo złe. Wiatr i bardzo obfity śnieg w drugiej serii sprawiały dużo kłopotów zawodnikom. Ale nie rozmawiajmy już o pogodzie... Kamila wstawiłem do składu za Mateusza Rutkowskiego, bo lepiej sobie radzi z przednim wiatrem, a taki był tu wczoraj na konkursie indywidualnym. Skoczył dobrze, chociaż mogło być lepiej. Robert zaprezentował się dobrze, Marcin gorzej. Adam skakał na swoim wysokim poziomie. Jutro nie ma treningu. Zawodnicy będą odpoczywać, regenerować się. Być może pojeżdżą na nartach, ale tylko jeśli będzie ładna pogoda. We wtorek mamy w planie trening siłowy.
Prezes PZN - Paweł Włodarczyk:
- Plan minimum został wykonany. Od pewnego czasu kręcimy się obok tego szóstego miejsca. Problem jest taki, że nie ma postępu, trzeba pracować nad tym, żeby pójść w górę. W tym sezonie już nic z tego, ale liczę na to, że w roku olimpijskim to się uda.
autor: Barbara Niewiadomska, źródło: onet.pl weź udział w dyskusji: 94