Strona główna • Ukraińskie Skoki Narciarskie

Kolejny historyczny wyczyn Marusiaka

Jewhen Marusiak przed kilkoma dniami w Oberstdorfie jako pierwszy w historii Ukrainiec podczas jednego weekendu zdobył dwukrotnie punkty Pucharu Świata. Podopieczny trenera Wołodymira Boszczuka po raz kolejny pokazał, że jego prawdziwym żywiołem są loty narciarskie.

Swoje pierwsze w karierze punkty Pucharu Świata zdobył przed rokiem w Bad Mitterndorf, gdzie znalazł się na 26. miejscu. Jego najwyższa pucharowa lokata to 18. pozycja na Letalnicy w Planicy. W tym sezonie wszystkie miejsca w "30" wywalczył na skoczniach do lotów. Podczas mistrzostw świata na Kulm zajął 27. miejsce, a w Oberstdorfie przed kilkoma dniami był 29. i 22. Skąd tak dobra dyspozycja na mamutach?

- Zastanawiałem się nad tym, ale właściwie to sam nie wiem, dlaczego akurat na tych największych skoczniach radzę sobie tak dobrze. Ogólnie to uwielbiam loty, bo dostarczają wrażeń, które są nie do opisania, ale tak jak mówię, nie mam pojęcia dlaczego wychodzą mi na obiektach do lotów rzeczy, które nie zawsze udają się na mniejszych skoczniach. Nie mam na to swojej teorii - przyznaje Ukrainiec. 

Po udanej i przełomowej poprzedniej zimie Marusiak zanotował również całkiem udane lato. Podczas Igrzysk Europejskich na dużej skoczni zajął 13. miejsce, a potem zdobywał punkty w sześciu kolejnych konkursach Letniego Grand Prix. W słabo obsadzonych zawodach w Rasnovie do końca liczył się nawet w walce o podium. Ale ta zima nie przebiega dotąd tak, jak sobie wyobrażał. 

- Oczekiwania miałem inne, bo lato było całkiem udane. Ale w sezon zimowy wszedłem kiepsko i przez długi czas nie mogłem się odnaleźć na skoczni. W zasadzie nie brakowało jakoś bardzo dużo do czołowej trzydziestki, bo kręciłem się zazwyczaj w czwartej dziesiątce, ale jednak czegoś brakło. Do końca sezonu nie pozostało już dużo czasu, wielkich rzeczy już być może nie zdziałam, ale chciałbym go dokończyć przynajmniej z tą formą, którą mam obecnie. Plan jest taki, by plasować się w czołowej pięćdziesiątce Raw Air, co pozwoliłoby mi wystartować w Vikersund, na czym bardzo mi zależy - wyjaśnia blisko 24-letni skoczek z Krzyworówni. 

Aby wystąpić w drugich, finałowych, zmaganiach na Vikersundbakken trzeba by przeskoczyć jeszcze wyżej zawieszoną poprzeczkę, bo w ostatnim konkursie Raw Air wystąpi tylko najlepsza "30" cyklu. Przypomnijmy, że podczas niedawno rozegranych mistrzostw Ukrainy w Worochcie, dalej od Marusiaka skakał kolega z kadry, Witalij Kaliniczenko, ale gdy tylko przyszło do rywalizacji na skoczni do lotów Jewhen przeskakiwał go o co najmniej kilkanaście metrów.