Okiem Samozwańczego Autorytetu: Trochę radości
Niedzielny konkurs sponsorowała (przynajmniej dla Aleksandra Zniszczoła) cyfra "3". Trzecie miejsce wywalczone trzeciego dnia trzeciego miesiąca w roku. W dodatku Olek stanął na podium w Lahti już po raz trzeci. Bo przed jego pierwszym indywidualnym były jeszcze dwa drużynowe.
Wyraźnie widać, że Lahti jest dla wiślanina szczęśliwe. Trzeciego marca (znów te trójki) 2012 roku, a zatem dokładnie 12 lat temu, było trzecie miejsce na HS 97 u boku Kamila Stocha, Macieja Kota i Klemensa Murańki. 25 marca zeszłego roku trzecie miejsce u boku Stocha, Pawła Wąska i Piotr Żyły. Teraz finiszuje trzeci za plecami Jana Hörla i Petera Prevca. A kontynuując wątek symbolicznej trójki, to można powiedzieć "do trzech razy sztuka". Bo tej zimy dwukrotnie już Aleksander zajmował jedno z trzech czołowych miejsc po pierwszej serii. Ale dwa razy oddawał w finale słabsze skoki, a za trzecim razem udało się podium obronić.
Celebration, beskidian style |
Inna ciekawostka, Olek załapał się na to podium tuż przed trzydziestką. W pewnym sensie sprawił sobie sam prezent z małym wyprzedzeniem. W piątek, gdy w Oslo będzie startował Raw Air, Aleksander będzie obchodził urodziny. Zatem pierwszy z norweskich konkursów przypadnie już wtedy, gdy Aleksander będzie miał trójkę z przodu.
Pierwsze w karierze indywidualne podium Zniszczoła w elicie skoczków to zarazem 257 podium w historii startów Polaków. A wiślanin jest 13. z kolei naszym rodakiem, któremu udała się taka sztuka. A ponieważ lubię tabelki, to przypomnę Wam polskie podia właśnie w tej formie.
Polscy podiumowicze stan na 03.03.2024 | |||||
Lp | zawodnik | 1. | 2. | 3. | suma |
---|---|---|---|---|---|
1 | Adam Małysz | 39 | 27 | 26 | 92 |
2 | Kamil Stoch | 39 | 22 | 19 | 80 |
3 | Dawid Kubacki | 11 | 9 | 18 | 38 |
4 | Piotr Fijas | 3 | 1 | 6 | 10 |
5 | Piotr Żyła | 2 | 7 | 14 | 23 |
6 | Maciej Kot | 2 | 1 | 0 | 3 |
7 | Stanisław Bobak | 1 | 2 | 1 | 4 |
8 | Jan Ziobro | 1 | 0 | 1 | 2 |
9 | Krzysztof Biegun | 1 | 0 | 0 | 1 |
10 | Andrzej Stękała | 0 | 1 | 0 | 1 |
11 | Janusz Malik | 0 | 0 | 1 | 1 |
12 | Tadeusz Fijas | 0 | 0 | 1 | 1 |
13 | Aleksander Zniszczoł | 0 | 0 | 1 | 1 |
Swego czasu popełniłem taki artykuł o polskich podiach, jakby ktoś chciał sobie przypomnieć niektóre, to dziś jest tak samo dobra okazja jak i zawsze.
Landing, finnish style |
Zatem niedziela była dla polskich kibiców okazją do świętowania. Okazją długo wyczekiwaną, bo przecież poprzednie podium wywalczył Piotr Żyła w Planicy 11 miesięcy temu. Dokładnie w zeszłoroczny prima aprilis. Nieźle było też w sobotę, gdy polska drużyna wywalczyła czwarte miejsce. Czwarte, czyli najlepsze tej zimy. I choć tym razem o podium marzyli co najwyżej niepoprawni optymiści i najwięksi marzyciele, to przecież to czwarte miejsce dość dobrze odpowiadało aktualnej formie polskich skoczków. Być może wkładając w nawias to, co odwalili w tym konkursie Słoweńcy. Bo, to co oni tam nawywijali, szczególnie Lovro Kos, to wyglądało na jakiś sabotaż. No ale przecież to nie wina Polaków, że rywalom przydarzają się wpadki. Tym bardziej, że duetach w Lake Placid też zaliczyli wpadkę. Takie konkursy Słoweńcom się po prostu zdarzają. W Lake Placid ich obsuwy nie wykorzystaliśmy a w Lahti owszem. Zresztą nie tylko my, również Japończycy, a nawet Finowie.
Nie wiadomo, komu zadedydokowali swoje zwycięstwo Norwegowie, ale wiadomo, komu go nie nie zadedykowali... |
A przed sobotą był - uwaga, uwaga - tak, zgadliście, piątek. A w piątek w Lahti rozgrywano dodatkowy konkurs, za ten, którego się nie udało doprowadzić do końca w Szczyrku. W piątek triumfował Lovro Kos przed Wellingerem i Kobayashim. Co oznacza, że w dwóch indywidualnych konkursach weekendu mieliśmy na podium sześciu różnych skoczków. I to był dopiero pierwszy taki weekend tej zimy. Czy wiatr trochę namieszał w Lahti? Owszem. Czy było loteryjnie? Absolutnie nie. Aleksander jest w gronie podiumowiczów jedynym debiutantem i jedynym skoczkiem spoza czołowej "10". Żadnego z podiumowiczów nie można nazwać człowiekiem przypadkowym, tym bardziej, że w kwalifikacjach Polak zajął czwarte miejsce. Najbardziej na warunki po konkursach w Lahti narzekać będzie zapewne Stefan Kraft. No ale to taki sport Stefku.
Jak to często bywa, mamy po tym Lahti uczucia mieszane. Jest podium Olka, jest to umiarkowanie satysfakcjonujące czwarte miejsce w drużynówce, były pojedyncze dobre skoki Kamila czy Piotra. Z drugiej strony rzeczony Olek jest jedynym skoczkiem, który z Finlandii wyjeżdża z punktami. A przecież nawet Maciej Kot miał tu pojedyncze skoki na czołową trzydziestkę. Szkoda, że nie w tych seriach, w których zapewniłoby to punkty do klasyfikacji generalnej. Podobnie zresztą skakał Maciek w konkursie drużynowym - jeden skok słaby, jeden przyzwoity.
Euphoria, Lovro style |
Lovro Kos. Czwarte podium w karierze, drugie zwycięstwo tej zimy. Pod nieobecność kontuzjowanego Anže Laniška przejął rolę sportowego lidera kadry, jest obecnie najwyżej sklasyfikowanym Słoweńcem. Prawie 25 lat na karku, ale forma rozchwiana, jak u juniora. Jeśli ją ustabilizuje, to kto wie, może będą jeszcze mieli z niego sporo pociechy.
Jan Hörl. Też drugie zwycięstwo tej zimy, ale już piąte podium. Na razie nic nie wskazuje na to, by Kraft miał odwieszać narty na kołek. Ale gdy już to zrobi, to przecież nie zastąpią go starsi od niego Fettner czy Hayböck. Tschofenigowi wróży się wielką karierę, ale to jeszcze młodzian, a Embacher to w ogóle nieopierzony młokos. Możliwe, że to właśnie skoczek spod Salzburga będzie musiał przejąć od Mocnego Stefka pałeczkę lidera.
Janek już w sobotę wiedział, co wydarzy się w niedzielę |
Peter Prevc dopisał sobie do statystyk kolejne podium. Może nie zakończy kariery w stylu tak pięknym, jak na przykład Jens Weißflog, czy Adam Małysz, ale odejdzie na zakończenie naprawdę fajnego sezonu. Sezonu, który można by nazwać drugą młodością skoczka. Ma już miejsca na podium i jak dalej będzie skakał na tym poziomie to zapewne na koniec zimy zgromadzi około 1000 punktów. Pero zadomawia się na dobre w czołowej dziesiątce, a jeśli nadal będzie prezentował się tak, jak choćby w ten weekend, to raczej do końca sezonu z niej nie wypadnie. W dodatku okrasił sobie tę zimę drużynowym złotym medalem na mistrzostwach świata w lotach. Niewielu wybitnych skoczków potrafi odejść w takim stylu. Nie wszyscy zresztą uważają, że jest to styl właściwy i wartościowy. Ale jeśli najwybitniejszy słoweński skoczek tego sobie właśnie życzył, to życzenie to spełnia za pomocą własnych nóg. I wszystkiego innego czego tam skoczek najbardziej potrzebuje.
Noriaki Kasai. Pan Profesor Skoczek zdobył w Lahti kolejne punkty. Wyśrubował tym samym swój własny rekord. Nie powiem Wam ile teraz dokładnie wynosi, bo pewnie go jeszcze i tak tej zimy pobije, nie przywiązujcie się do tych cyferek. Powiem Wam tylko że w dniu jego urodzin, 6 czerwca 1972 roku, ukazał się album Davida Bowiego "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars", który uważany jest za początek epoki glam rocka. Zatem Kasai ma tyle lat, co glam rock.
Czołówka weekendu w Lahti | |||||
Lp | zawodnik | kraj | przybytek | pkt. | wpś |
---|---|---|---|---|---|
1 | Jan Hörl | Austria | 145 | 900 | 4 |
2 | Andreas Wellinger | Niemcy | 116 | 1294 | 3 |
3 | Lovro Kos | Słowenia | 107 | 675 | 6 |
4 | Ryōyū Kobayashi | Japonia | 105 | 1382 | 2 |
5 | Peter Prevc | Słowenia | 98 | 668 | 8 |
6 | Aleksander Zniszczoł | Polska | 92 | 336 | 22 |
7 | Johan Andre Forfang | Norwegia | 90 | 553 | 12 |
8 | Marius Lindvik | Norwegia | 72 | 673 | 7 |
8 | Manuel Fettner | Austria | 56 | 633 | 10 |
10 | Pius Paschke | Niemcy | 51 | 647 | 9 |
Piotr Żyła | Polska | 0 | 192 | 24 | |
Dawid Kubacki | Polska | 0 | 183 | 25 | |
Kamil Stoch | Polska | 0 | 181 | 26 | |
Paweł Wąsek | Polska | 0 | 42 | 45 | |
Maciej Kot | Polska | 0 | 4 | 59 |
Przypominam, że powyższa tabelka pokazuje najlepszych skoczków weekendu, oraz wszystkich sklasyfikowanych w tegorocznym pś Polaków. Lahti to wyraźna wpadka Stefana Krafta. Sporo punktów odrobili do niego zarówno Kobayashi jak i Wellinger. Przy czym tylko Japończyk może ewentualnie mysleć o wyprzedzeniu lidera, choć i to jest trudnym zadaniem. Forma Niemca jest niestabilna jak nitrogliceryna. Nawet gdyby Kraft dostał stałej zadyszki, Wellinger zapewne nie potrafiłby tego wykorzystać. Matematyczne szanse na zdobycie pucharu ma jeszcze w sumie 4 skoczków, ale choć Hörl okazał się najlepiej punktującym zawodnikiem weekendu w Finlandii, to on już na pewno nie ma żadnych złudzeń co do tego, że mógłby zagrozić koledze z drużyny.
W Pucharze Narodów Austriacy spokojnie żeglują ku zwycięstwu i nic złego im się chyba już nie stanie. Prędzej Słowenia dogoni Niemców, niż Niemcy swoich południowych sąsiadów. Ale i Słowenia musi spogladać przez ramię na Norwegów, którzy beda teraz mieli tournee po swoich skoczniach. My już chyba nie damy się dogonić Szwajcarom. Za to Estonia może za chwilę mieć mijankę z Ukrainą, bo Aigro punktuje bardzo regularnie.
Poczet Podiumowiczów 03.03.2024 | |||||||
Lp | zawodnik | kraj | 1. | 2. | 3. | suma | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stefan Kraft | Austria | 10 | 2 | 3 | 15 | 1 |
2 | Andreas Wellinger | Niemcy | 2 | 4 | 5 | 11 | 3 |
3 | Jan Hörl | Austria | 2 | 2 | 1 | 5 | 4 |
4 | Lovro Kos | Słowenia | 2 | 1 | 0 | 3 | 6 |
5 | Karl Geiger | Niemcy | 2 | 0 | 0 | 2 | 11 |
6 | Ryōyū Kobayashi | Japonia | 1 | 9 | 3 | 13 | 2 |
7 | Pius Paschke | Niemcy | 1 | 1 | 1 | 3 | 9 |
8 | Anže Lanišek | Słowenia | 1 | 0 | 2 | 3 | 13 |
9 | Johann André Forfang | Norwegia | 1 | 0 | 0 | 1 | 12 |
10 | Timi Zajc | Słowenia | 1 | 0 | 0 | 1 | 16 |
11 | Domen Prevc | Słowenia | 1 | 0 | 0 | 1 | 18 |
12 | Peter Prevc | Słowenia | 0 | 3 | 0 | 3 | 8 |
13 | Marius Lindvik | Norwegia | 0 | 1 | 1 | 2 | 7 |
14 | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 0 | 1 | 1 | 2 | 15 |
15 | Phillip Raimund | Niemcy | 0 | 1 | 0 | 1 | 20 |
16 | Kristoffer Eriksen Sundal | Norwegia | 0 | 0 | 2 | 2 | 19 |
17 | Michael Hayböck | Austria | 0 | 0 | 1 | 1 | 5 |
18 | Daniel Tschofenig | Austria | 0 | 0 | 1 | 1 | 14 |
19 | Stephan Leyhe | Niemcy | 0 | 0 | 1 | 1 | 17 |
20 | Aleksander Zniszczoł | Polska | 0 | 0 | 1 | 1 | 22 |
Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy. Jest Polak na podium i to debiutant. Bez dwóch zdań ten, którego - patrząc na ostanie tygodnie - najbardziej się tam spodziewaliśmy. Z całego serca mu tego życzyłem i się spełniło. Zatem - Olku - serdecznie życzę Ci jeszcze - pierwszego w karierze zwycięstwa, rekordu skoczni w Oslo lub Trondheim, oraz nowego rekordu życiowego w Vikersund, lub w Planicy. To ostatnie życzenie uważam za najbardziej prawdopodobne do spełnienia.
Plastikowa Kulka 03.03.2024 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wpś |
---|---|---|---|---|
1 | Nyko Kytösaho | Finlandia | 12 | 32 |
2 | Alex Insam | Włochy | 11 | 29 |
3 | Žiga Jelar | Słowenia | 10 | 58 |
4 | Antti Aalto | Finlandia | 10 | 38 |
5 | Domen Prevc | Słowenia | 10 | 18 |
5 | Timi Zajc | Słowenia | 10 | 16 |
7 | Fredrik Villumstad | Norwegia | 6 | n |
8 | Eetu Nousianen | Finlandia | 6 | 63 |
9 | Casey Larson | USA | 5 | n |
10 | Maksim Bartolj | Słowenia | 5 | n |
11 | Žak Mogel | Słowenia | 5 | 49 |
12 | Sindre Ulven Jørgensen | Norwegia | 5 | 45 |
13 | Killian Peier | Szwajcaria | 5 | 40 |
14 | Erik Belshaw | USA | 5 | 39 |
15 | Władimir Zografski | Bułgaria | 5 | 35 |
16 | Piotr Żyła | Polska | 5 | 24 |
17 | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 5 | 23 |
18 | Phillip Raimund | Niemcy | 5 | 20 |
19 | Karl Geiger | Niemcy | 5 | 11 |
20 | Peter Prevc | Słowenia | 5 | 8 |
21 | Artti Aigro | Estonia | 4 | 41 |
Zażarta i emocjonująca walka trwa też o Plastikową Kulkę. Na czoło klasyfikacji wysunął się Niko Kytösaho, który nie tylko zajął w niedzielę 31. miejsce, ale stracił do Alexa Insama 0,1 punktu, tym samym spychając Włocha z pierwszego miejsca. Pomyśleć, że tak niewiele zabrakło Insamowi, by wydatnie powiększyć przewagę nad resztą stawki a tymczasem stracił pozycję lidera. Za sprawą Kytösaho, oraz punktu Eetu Nousianena, w klasyfikacji drużynowej umocnili się Finowie. Widać, że wykorzystali atut własnej skoczni. Wciąż jednak zdecydowanie prowadzą Słoweńcy - 45 punktów, podczas gdy Finowie podnieśli swój stan posiadania do 28. Na trzecim miejcu Norwegia - 16 punktów.
Zasady Plastikowej Kulki możecie znaleźć w tym felietonie.
I jeszcze garść ciekawostek. Może nie każdy wie, zatem z radością i dumą swoich czytelników informuję. Po pierwsze - w ramach Raw Air skoczkowie sprawdzą się w trzech różnych miastach, ale czterech na różnych skoczniach. Bo w Trondheim będą skakać zarówno na normalnej, jak i dużej. A że w Vikersund skakać będą ma mamucie, zatem konkurować będą na trzech różnych rodzajach skoczni. Po drugie - Vikersund liczy sobie 3232 mieszakńców. Po trzecie - prima aprilis i śmigus dyngus przypadają w tym roku roku w ten sam dzień. Tylko sobie wyobraźcie, ile różnych możliwości to przed nami otwiera. Aha, no i 1. marca urodziny obchodził Aragorn, król Gondoru a 21. marca będzie je miał kapitan James T. Kirk.
Cytat zupełnie na temat:
"- Ja uważam, że Kytösaho to jest fałszywy Fin. Bo to, jak on emocjonalnie reaguje, wymachuje rękami, kręci głową, to obsadziłby trzy pułki Finów, takich przeciętnych, jeśli chodzi o gestykulację.
- Mógłby u Włochów czołówkę wywalczyć."
Igor Błachut i Marek Rudziński
Cytat zupełnie nie na temat:
"Środkiem toru, przed parowozem, pędził człowiek z garbem na plecach, wywijający na wszystkie strony płonąca i sypiącą iskry pochodnią, nie wykazujący najmniejszej chęci zboczenia gdziekolwiek i najwyraźniej w świecie zamierzający tak pędzić aż do dnia Sądu Ostatecznego!"
Joanna Chmielewska
I to by było na tyle z Lahti, gdzie Olek Zniszczoł dał nam wszystkim, ale przede wszystkim przecież sobie, trochę radości. Następna faza to Raw Air. Nie wiem jakie rzeczy są pewne w całym Raw Air, ale w takim Vikersund, to pewne są dwie - naleśnikowa skocznia i pani Nora Fossen w biurze prasowym.
Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.
P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.