Wielka wygrana i nietypowe zobowiązanie Kaimara Vagula
W miniony weekend w Otepää rozegrano tradycyjne juniorskie mistrzostwa krajów nordyckich w narciarstwie klasycznym. Impreza przeznaczona jest dla młodych zawodników i zawodniczej z Finlandii, Szwecji, Norwegii, Estonii, Litwy i Łotwy. Zgodnie z przewidywaniami bezkonkurencyjny okazał się mający już w swoim cv występy w Pucharze Świata Kaimar Vagul.
Estończyk mieszkający i trenujący na co dzień w Niemczech oddał skoki na 99,5 i 96 m i drugiego zawodnika, swojego rodaka Andero Kappa, wyprzedził o blisko 50 punktów. Tenże estoński duet okazał się najlepszy w zawodach dwuosobowych zespołów, wyraźnie wyprzedzając w walce o podium dwie fińskie drużyny.
W zawodach dziewcząt najlepsze okazały się Finki, Oosa Thure i Emilia Vidgren, na trzecim miejscu uplasowała się trenująca w Norwegii Szwedka Jenny Forsberg. Medal jakiejkolwiek rangi zawodów dla Szwecji to wyjątkowo rzadka sytuacja, a Jenny raz jeszcze miała okazję stanąć na najniższym stopniu podium, zajmując trzecie miejsce w konkursie mieszanych duetów, skacząc w parze z Rickardem Nystroemem, który również szlify zbiera w Norwegii.
Pełne wyniki wszystkich kategorii dostępne są >>>TUTAJ<<<
Kaimar Vagul wizytę w rodzinnym kraju wykorzystał w jeszcze innym celu. Na zorganizowanej w poniedziałek konferencji prasowej podpisał dokument, na mocy którego zobowiązał się przestrzegać zasad uczciwej rywalizacji i unikać kontaktu z zabronionymi substancjami. We wszystkich jego przyszłych umowach sponsorskich znajdzie się klauzula, zgodnie z którą wszystkie otrzymane od swoich partnerów środki zwróci w dwójnasób w przypadku naruszenia przepisów antydopingowych.
Bezprecedensowy pomysł wyszedł od byłego skoczka, a obecnie menedżera Vagula, Kaarela Nurmsalu, który od dwóch lat opiekuje się wielkim estońskim talentem, pomagając mu w pozyskiwaniu sponsorów i innych kwestiach okołosportowych. - W Estonii było zbyt wiele przypadków dopingu, który miał brutalny wpływ na reputację naszego sportu - wyjaśnia nam były skoczek. - Chcielibyśmy tym posunięciem wyrazić nasze jasne stanowisko przeciwko dopingowi. Chcemy żeby kibice i sponsorzy mieli świadomość, że bierzemy na siebie odpowiedzialność za unikanie wszelkich form niedozwolonego wspomagania. Nie mamy nic do ukrycia i chcemy to jasno powiedzieć - dodał menedżer Vagula.
Ostatnim przypadkiem dyskwalifikacji za naruszenie przepisów antydopingowych w skokach narciarskich była sprawa Ukraińca Andrija Waskuła. - Zostałem zdyskwalifikowany na cztery lata. W tej chwili nie chcę jeszcze tego komentować, ale niebawem to uczynię. Oczywiście będę się odwoływał od tej kary - mówił nam przed dwoma laty skoczek zza naszej wschodniej granicy. Wbrew zapowiedziom od kary się nie odwołał, a po wybuchu wojny na Ukrainie wstąpił do armii. Nieco wcześniej, w czerwcu 2020 roku kara 18-miesięcznej dyskwalifikacji została nałożona na Rosjankę Aleksandrę Kustową. Był to efekt niepoinformowania przez nią odpowiednich podmiotów o miejscu jej pobytu, w związku z czym trzykrotnie w ciągu roku nie doszło do skutku wykonanie zaplanowanego testu.