Strona główna • Inne

Ciemne chmury nad FIS Games. Impreza może nie dojść do skutku

To miała być flagowa impreza Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS). Nad FIS Games zbierają się jednak ciemne chmury. Możliwe, że zaplanowane na 2028 rok igrzyska nie dojdą do skutku.


- Jesteśmy zachwyceni dużym zainteresowaniem organizacją pierwszego tego typu wydarzenia – mówił w listopadzie Sekretarz Generalny FIS Michel Vion. - Zarówno Lillehammer jak i Sankt Moritz są znanymi gospodarzami imprez FIS na najwyższym poziomie i wnoszą bogate doświadczenie oraz bogate dziedzictwo sportów zimowych.

Igrzyska FIS mają być multidyscyplinarne, a rywalizacja w ich ramach ma trwać 16 dni. Wydarzenie zaplanowano na sezon nieolimpijski i niezwiązany z Mistrzostwami Świata. Celem FIS Games jest zaprezentowanie sześciu dyscyplin olimpijskich FIS, z dodatkową okazją do wyróżnienia wybranych dyscyplin nieolimpijskich, takich jak telemark, narciarstwo szybkie i freeride, a także zaprezentowanie zawodów Para Snowsports.

Norweska Federacja nie otrzymała jednak od FIS gwarancji finansowych, ani wystarczających informacji dotyczących ryzyka związanego z podpisaniem umowy o organizację imprezy. Dlatego zarząd związku we wtorek powiedział inicjatywie zdecydowane "nie". - Chodzi nie tylko o ryzyko finansowe, o całym przedsięwzięciu wiemy zbyt mało. Do samego wydarzenia jesteśmy pozytywnie nastawieni, ale musielibyśmy otrzymać więcej wyjaśnień dotyczących ważnych kwestii – powiedziała prezes narciarstwa Tove Moe Dyrhaug w rozmowie z NRK.

Podjęcie podobnego kroku planuje federacja szwajcarska. - Jest wiele pytań, które pozostają bez odpowiedzi. Musimy uzyskać więcej informacji, zanim zdecydujemy, czy iść w to dalej. Nie chodzi tylko o dochody z praw rynkowych, choć to ważne pytanie. Teraz przeprowadzamy analizę. Ale nadal nie mamy jasnego obrazu, ponieważ niektóre informacje nie są dla nas dostępne – powiedział Diego Züger, dyrektor handlowy Szwajcarskiej Federacji Narciarskiej.