Skocznia w Kuopio grozi zawaleniem
W listopadzie 2022 roku Fiński Związek Narciarski podpisał umowę z władzami miasta Kuopio dotyczącą przebudowy całego kompleksu tamtejszych skoczni, która miałaby nastąpić w latach 2023-26. Tymczasem jak donoszą fińskie media, wieża obiektu K-92 grozi aktualnie zawaleniem.
Podczas rutynowej, posezonowej kontroli stanu obiektów do skoków w fińskim Kuopio wykryto poważne uszkodzenie wieży najazdowej. Istnieje ryzyko, że ewentualny silny wiatr może pogorszyć sytuację, co w konsekwencji doprowadzi do zawalenia się skoczni. Na tę chwilę obowiązuje zakaz poruszania się po obiekcie, ale jeszcze przed kilkoma tygodniami odbywały się tam normalne treningi.
W okresie kwiecień - czerwiec dojdzie do dalszej kontroli areny. Jeżeli wyniki ekspertyzy wykażą, że naprawa obiektu się nie kalkuluje, wówczas, jak informuje rada miasta Kuopio, skocznia może zostać w kontrolowany sposób rozebrana. Niemniej na podstawie przywołanego na wstępie planu finansowego ministerstwo sportu zaproponowało przeznaczenie w przyszłym roku 750 000 euro na poprawę stanu skoczni. Renowacja całego kompleksu miałaby kosztować cztery miliony euro.
Już w 2018 roku radni fińskiego miasta Kuopio zaczęli poważnie debatować nad zburzeniem skoczni w Kuopio. Obiekt, który wypadł z kalendarza Pucharu Świata, zaczęto uważać za nierentowny. - Roczne utrzymanie skoczni kosztuje ponad 300 tys. euro. Tymczasem na obiekcie trenuje około dwudziestu zawodników - argumentowali lokalni zwolennicy zamknięcia zasłużonej areny. Do tak drastycznych działań jednak nie doszło, a wkrótce w utrzymaniu kompleksu zaczęli partycypować Chińczycy.
To tam skoszarowana była grupa młodych skoczków z Państwa Środka, których uczył skakać Mika Kojonkoski. To też dzięki Azjatom obiekt wrócił do kalendarza Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Latem 2021 roku Chińczycy przygotowujący się organizacyjnie do przeprowadzenia olimpijskich konkursów tam właśnie zorganizowali zawody FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego.
Ostatnie zawody Pucharu Świata na obiekcie Puijo odbyły się w 2016 roku i padły łupem Michaela Hayboecka. Czterokrotnie wygrywali tam Polacy. Po dwa triumfy odnotowali Adam Małysz i Kamil Stoch. Ostatni konkurs na skoczni normalnej odbył się w 2015 roku, gdy aura nie pozwoliła na rywalizację na jej większej sąsiadce. Zawody wygrał Severin Freund. Oficjalnym rekordzistą obiektu jest z wynikiem 106,5 m Stefan Kraft.