Polacy poprowadzą Zografskiego do igrzysk we Włoszech
Bułgarski Związek Narciarski potwierdził nam, że Grzegorz Sobczyk i Andrzej Zapotoczny pozostaną trenerami Władimir Zografskiego w najbliższych latach. Polscy szkoleniowcy będą odpowiedzialni za przygotowani planu treningowego pod kątem Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2025 w Trondheim, a także Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026 we Włoszech.
– Od rozpoczęcia naszej współpracy mijają niemal dwa lata, mamy już na naszym koncie kilka istotnych osiągnięć. Szczególnie mam na myśli Letnie Grand Prix 2023, także w zimowym Pucharze Świata pojawiło się trochę obiecujących rezultatów. Nasz kontrakt obowiązuje do sezonu 2025/26 włącznie, a więc do kolejnych igrzysk olimpijskich. Mamy nadzieję, że na bazie wypracowanych rezultatów będziemy mogli przedłużyć umowę także na kolejny okres. W ostatnim tygodniu spotkaliśmy się w Sofii, by omówić przyszłość. Jesteśmy wdzięczni za dotychczasowe zaangażowanie i czekamy na kontynuację projektu – powiedział nam Georgi Bobew, wiceprezes Bułgarskiego Związku Narciarskiego.
43-letni Grzegorz Sobczyk oraz 32-letni Andrzej Zapotoczny współpracują z Władimirem Zografskim od sezonu 2022/23. Dla obu trenerów był to kolejny krok zawodowy po odejściu z reprezentacji Polski. To właśnie szkoleniowcy z naszego kraju doprowadzili bułgarskiego jedynaka, który w lipcu skończy 31 lat, do historycznego triumfu w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2023. W ramach Pucharu Świata 2023/24 Zografski zdobył 93 punkty do klasyfikacji generalnej, zaliczając najlepszy sezon od zimy 2018/19. Najwyżej uplasował się na normalnym obiekcie w Lillehammer, gdzie finiszował 14. W czołowej „30” meldował się dziewięciokrotnie.
– Oczywiście, mamy wyższe cele. Władimir Zografski to już bardzo doświadczony zawodnik, który pokazywał, że jego potencjał jest znacznie wyższy niż poziom z ubiegłego sezonu. Było kilka powodów, przez które tak to wyglądało. Powstał już plan przygotowań letnich pod kątem najbliższej zimy. Mamy nadzieję, że poprowadzi nas to wspólnie do solidnych wyników – dodał bułgarski działacz w rozmowie ze Skijumping.pl.
Władimir Zografski w ostatnich latach związał się z naszym krajem – polu prywatnym, a także zawodowym, czego potwierdzeniem są wywiadu udzielane w języku polskim.
– Władimir przez lata próbował współpracować z trenerami z wielu krajów, ale trzeba podkreślić, że zawsze był osamotniony jako zawodnik. W takich warunkach trudno się pracuje. Wierzymy, że współpraca z polskimi trenerami, którzy posiadają ogromną wiedzę w dziedzinie skoków narciarskich, to dla niego właściwa droga. Władimir czuje się bardzo komfortowo, ponieważ jego żona jest Polką i to w Polsce mieszkają na co dzień. To wszystko się zazębia – podkreślił Bobew.