Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Prawna potyczka Stoeckla z Norweskim Związkiem Narciarskim

Jak informują dziennikarze Verdens Gang (VG) – trener Alexander Stoeckl przygotował pozew sądowy przeciwko federacji, dla której pracuje nieprzerwanie od 2011 roku. Mowa o Norweskim Związku Narciarskim, z którym austriacki szkoleniowiec ma ważny kontrakt do igrzysk w 2026 roku.


Tłem sprawy jest głośny spór reprezentacji norweskich skoczków z głównej szkoleniowcem tej drużyny – Alexandrem Stoecklem. Pod koniec stycznia zawodnicy wystosowali pismo, w którym wyrazili niechęć do dalszej współpracy z austriackim trenerem. Po tym zdarzeniu Stoeckl do końca zimy nie pojawił się już w gnieździe trenerskim podczas zawodów rangi Pucharu Świata, choć był obecny w Planicy przy okazji finału sezonu 2023/24.

Serwis vg.no – opierając się o kilka źródeł – poinformował o pozwie sądowym, który miał trafić do kancelarii zajmującej się sprawami Norweskiego Związku Narciarskiego. 50-letni Tyrolczyk od momentu wybuchu konfliktu ma otrzymywać przysługujące mu wynagrodzenie finansowe, jednak nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków służbowych, co jest podstawą do wejścia na ścieżkę prawną.

– Podobnie jak w przeszłości, również i teraz nie chcemy komentować toczącej się sprawy z pracownikiem federacji – przekazał Arne Baumann, sekretarz Norweskiego Związku Narciarskiego, dziennikarzom Verdens Gang.

W kwietniu media ze Skandynawii informowały, iż po zakończeniu sezonu kontynuowane były prace mające na celu rozwiązać kontrakt Stoeckla z norweską federacją, który wiąże obie strony do 2026 roku.

Do tej pory Norweski Związek Narciarski nie określił, kto będzie przygotowywał skoczków do domowych Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2025, które zorganizuje Trondheim, a także do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026. Stoeckla od początku lutego do końca marca zastępował Magnus Brevig, który wyrasta na faworyta do zajęcia miejsca zajmowanego od lat przez Austriaka.