Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Koniec ery Stoeckla? Norwegowie informują o porozumieniu

Oficjalny serwis NRK – publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego w Norwegii – dotarł najnowszych wieści w sprawie Alexandra Stoeckla. Zdaniem norweskich dziennikarzy tamtejszy związek narciarski wypracował porozumienie z austriackim szkoleniowcem, czego rezultatem ma być odejście tyrolskiego trenera z reprezentacji skoczków narciarskich.


NRK przekazało, iż przedstawiciele Norweskiego Związku Narciarskiego mieli dojść do porozumienia z Alexandrem Stoecklem w sprawie jego zawodowego położenia. Austriak, który od stycznia pozostawał skonfliktowany ze skoczkami, a także działaczami z Norwegii, na ten moment odmówił komentarza odnoszącego się do tych plotek. Głos w sprawie zabrał za to Johan Remen Evensen, były rekordzista świata w długości skoku, a obecnie ekspert NRK.

– Im szybciej sprawa zostanie rozwiązana, tym lepiej. Teraz priorytetem jest to, by norwescy skoczkowie byli w jak najlepszej formie podczas domowych mistrzostw świata. Czuję ulgę, że zawodnicy mogą iść dalej, bez kłótni. Ostatnio było zdecydowanie za dużo zamieszania wokół skoków i związku, co z pewnością oznacza, że ​​nie są one obecnie najatrakcyjniejszym obiektem sponsorskim. Odbudowanie się na nowo wymaga czasu – zauważa 38-latek, odnosząc się do trudnej sytuacji finansowej Norweskiego Związku Narciarskiego, a także do Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2025, których gospodarzem będzie Trondheim, już na przełomie lutego i marca.

Norwescy skoczkowie, którzy dokończyli miniony sezon pod okiem Magnusa Breviga, nadal nie poznali szczegółowych planów dotyczących sezonu 2024/25. Pod koniec maja niejasny jest skład kadry narodowej na nadchodzące miesiące, nie jest powiedziane też, kto obejmie stery reprezentacji, za którą nieprzerwanie od 2011 roku odpowiadał Alexander Stoeckl.

– Nie spotkałem w ostatnim czasie nikogo, kto byłby trenerem reprezentacji narodowej dłużej niż on. Zrobił wiele dobrego, dlatego należy mu się za to szacunek – podkreśla Evensen, cytowany przez nrk.no.

Stoeckl po raz ostatni pojawił się w gnieździe trenerskim przy okazji Mistrzostw Świata w Lotach Narciarskich 2024. Po zawodach na Kulm norwescy skoczkowie przygotowali list, w którym wyrazili jednoznaczną niechęć dalszej współpracy z 50-letnim szkoleniowcem z Austrii. Ten pozostawał zatrudniony przez norweską federację, jednak nie jeździł na zawody ze swoimi podopiecznymi. Wiosną norweskie media informowały o procesie sądowym, który Stoeckl miał szykować przeciwko swojego pracodawcy – za sprawą uniemożliwienia realizowania obowiązków zawodowych, pomimo otrzymywanego wynagrodzenia. Teraz wszystko wskazuje na to, iż saga dobiegła końca, a Stoeckl po trzynastu latach przestał pełnić rolę głównego trenera reprezentacji norweskich skoczków narciarskich.