Strona główna • Japońskie Skoki Narciarskie

Perfekcjonista w 200%. Noriaki Kasai o swoim trybie życia

Ryoyu Kobayashi niespecjalnie ukrywa fakt, iż nie przejmuje się dietą i sportowym trybem życia. Na krańcowo innym biegunie znajduje się pod tym względem Noriaki Kasai, który ma starannie zaplanowany każdy element dnia, co prawdopodobnie jest jedną z przyczyn jego sportowej długowieczności.


Kluczowym elementem dobry jest dla japońskiego weterana sen. - Pierwszą rzeczą, na którą zwracam szczególną uwagę, jest pościel. Materac musi mieć odpowiednie wgłębienia. Najważniejsze części ciała dla skoczka to szyja, plecy i biodra. Jeśli ta linia stanie się sztywna, nie będziesz w stanie właściwie przyjąć postawy podejścia do skoku. Materac mający wgłębienie rozkłada właściwie nacisk ciała - wyjaśnia Kasai.

- Na wyjazdy zabieram własny komplet pościeli. Materace i poduszki w zagranicznych hotelach są dla mnie za miękkie. Materac można zwinąć, dzięki czemu można go łatwo przewieźć za granicę, zwłaszcza że po Europie poruszam się samochodem. Ogólnie jest ważnym towarzyszem, gdy wybieram się w podróż - opowiada Japończyk. A to nie wszystko jeśli chodzi o efektywne spędzenie nocy. - Bielizna nocna musi być odzieżą regeneracyjną, taką która poprawia krążenie krwi. Używam jej  od około 3 lat i jestem w lepszej kondycji niż wtedy, gdy spałem w samej koszulce i szortach.

Gdy tylko łazienka hotelowa jest wyposażona w wannę, Noriaki celebruje kąpiel, dodając do niej specjalnie przywiezione sole. Trwa ona zazwyczaj godzinę - półtorej i jest przerywana chłodzeniem ciała pod prysznicem za pomocą zimnej wody. Głównym celem takich zabiegów jest wypocenie się i usunięcie zbędnych produktów przemiany materii. 

- Nie jem obiadów -  zastrzega Kasai. - Pierwotnie robiłem to, by się odchudzać, ale może mi to również pomóc w uzyskaniu głębokiego snu. Zwykle rano czerpię energię z ryżu i chleba, a mój lunch składa się tylko z sałatki warzywnej. W sezonie, kiedy muszę więcej schudnąć, pomijam śniadanie i piję tylko czarną kawę. Szczerze mówiąc, czasami robię się głodny i mam ochotę otworzyć lodówkę przed pójściem spać. Jednak chęć osiągnięcia sukcesu jest znacznie silniejsza niż apetyt. 

Kolejny ważny dla Kasaiego aspekt to odpowiednia temperatura w pomieszczeniu przed snem i właściwa wilgotność powietrza. - Gdy powietrze jest zbyt suche, łatwo zachorować na nos i gardło. W sypialni celowo wieszam pranie, przez co osiągam wilgotność na poziomie około 50%.- zaznacza skoczek.

Inna ważna dla Japończyka sprawa to higiena umysłu. - Aby rywalizować na odpowiednim poziomie przez cały sezon, ważne jest, aby zachować ostrość umysłu. Od momentu przebudzenia do końca treningu lub zawodów możesz myśleć o skakaniu przez 100% czasu, ale przed pójściem spać powinieneś raczej wyrzucić skoki z głowy i położyć się w stanie relaksu. Myślę, że to resetuje mój mózg podczas snu i pozwala mi rano znów poruszać się na pełnym gazie.

Po ukończeniu 50 lat Kasaiemu znacznie skrócił się sen. Początkowo się tym martwił, ale jak twierdzi, później zaczął nadrabiać krótki czas snu jego intensywnością. Teraz cieszy się, że dzięki temu ma jeszcze więcej czasu na trening. Jest jednak jeden "grzeszek", na który pozwala sobie skoczek. - Czasami piję wino, aby pozbyć się zbędnych rzeczy z głowy. Słyszałem, że picie przed snem nie jest dobre, ale pozwala mi się to odprężyć - zdradza wicemistrz olimpijski z Soczi.