Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

„Czołowy ośrodek” – Austriacy z kolejną całoroczną skocznią normalną

W regionie Salzburga – niespełna 50 km na zachód od Bischofshofen – kończy się wyczekiwana modernizacja skoczni normalnej. Mowa o mieście Saalfelden am Steinernen Meer, gdzie jesienią dojdzie do otwarcia 95-metrowego obiektu, który od teraz będzie tętnił życiem przez cały rok – za sprawą położonych mat igelitowych.


– Po remoncie dwóch mniejszych skoczni narciarskich w 2021 roku (K-30 i K-60) zrobiliśmy teraz duży krok w kierunku ukończenia największej skoczni narciarskiej w Saalfelden, HS95. Na rozbiegu o długości 92 metrów położyliśmy ostatni z 56 modułów torów najazdowych – poinformował Peter Riedel, właściciel firmy zajmującej się wyposażaniem rozbiegów skoczni narciarskich w tory, a także systemy nawadniające i mrożące.

– Jeśli chodzi o system chłodzenia, w Saalfelden korzystamy wyłącznie z najnowocześniejszej technologii, którą można znaleźć tylko na kilku skoczniach narciarskich na całym świecie. Dzięki naszemu najnowszemu systemowi lód schładza się nie tylko do -10 stopni, ale do -15 stopni – informuje Riedel o technikaliach za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Chęć przetestowania nowej konstrukcji wyraził już Mario Seidl, drużynowy medalista olimpijski w kombinacji norweskiej z Pjongczangu, który wraz z Riedlem odwiedził plac budowy. Dwuboista w przeszłości uczęszczał do jednej ze szkół w powiecie Zell am See, gdzie leży Saalfelden am Steinernen Meer. Austriak miniony sezon zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji prawego kolana, której nabawił się przeskakując 130-metrowy obiekt w Lahti. Pierwsze skoki chciałby oddać właśnie na Bibergschanze (HS95).

– Moment, w którym w końcu daje o sobie znać upór i cierpliwość. Kiedy w 2012 roku kończyłem szkołę w Saalfelden, już mówiło się o remoncie skoczni K-85. Teraz, po 12 długich latach, wszystko jest prawie gotowe!  Nareszcie mamy zmodernizowaną skocznię normalną w regionie Salzburga, z której mogą korzystać czołowi sportowcy, a przede wszystkim lokalne szkoły i kluby. Dziękuję wszystkim zaangażowanym, którzy walczyli o ten projekt. Już nie mogę się doczekać pierwszych skoków! – napisał 31-latek, publikując zdjęcia i nagrania ze stadionu im. Felixa Gottwalda, siedmiokrotnego medalisty olimpijskiego w kombinacji norweskiej, który przez lata reprezentował klub narciarski z Saalfelden.

Saalfelden, który jest istotnym ośrodkiem sportów zimowych w Austrii, przed laty było znaczącą bazą treningową w skali krajowej, a także gospodarzem imprez rangi międzynarodowej. W 1988 i 1999 roku odbyły się tam mistrzostwa świata juniorów w narciarstwie klasycznym, pod koniec ubiegłego wieku mierzyli się tam najlepsi dwuboiści w ramach Pucharu Świata kombinatorów norweskich, a do 2007 roku – na starej skoczni K-85 – rywalizowały tam skoczkinie w ramach Pucharu Kontynentalnego. Obiekt gościł też w kalendarzu Pucharu Kontynentalnego mężczyzn. Po raz ostatni w 2000 roku, kiedy konkurs padł łupem Georga Spaetha z Niemiec.

– Saalfelden ma status czołowego ośrodka szkoleniowego. Ze względu na swoje centralne położenie i zmodernizowaną infrastrukturę stanowi ważny i niezbędny element lokalnego sportu. Ogromne podziękowania kieruję do miasta Saalfelden, a w szczególności do ekipy z placu budowy, która wspierała nas z pełnym entuzjazmem – dodaje Peter Riedel, podkreślając wagę inwestycji wchodzącej w finałową fazę.

Odnowiona Bibergschanze (HS95) ma zostać otwarta w okolicach października. W Saalfelden pierwsze kroki w skokach narciarskich stawiała między innymi Marita Kramer, która po przeprowadzce w Holandii zamieszkała w okolicy i do dziś reprezentuje barwy Austrii oraz SC Saalfelden. Wszystkie prace, które objęty lokalne skocznie narciarskie i trasy biegowe, miały pochłonąć około 4,5 mln euro. Kamień węgielny pod wszystkie prace wmurowano w 2021 roku.