Powstał film dokumentalny o chińskich skoczkach [zobacz zwiastun]

Nie tylko nie mieli nart na nogach, ale wielu z nich nie widziało nawet na oczy śniegu. W 2018 roku wyselekcjonowana przez Mikę Kojonkoskiego grupa młodych chińskich sportowców, mężczyzn i kobiet, rozpoczęła żmudną pracę, by posiąść arkana skoków narciarskich. Fiński reżyser Jukka Tallinen nakręcił film Hatching Eagles dokumentujący drogą adeptów z Państwa Środka. 

Skoczkowie z Chin dowodzeni przez Mikę Kojonkoskiego skoszarowani byli w Kuopio, ale pandemia koronawirusa spowodowała, że cały projekt trzeba było przenieść do Chin. Potem sportowcy powrócili do Europy. Jesienią 2021 roku, na kilka miesięcy przed igrzyskami w Pekinie, Kojonkoski został zwolniony z funkcji trenera Chińczyków. Ale dokument nie zatrzymuje się w tym miejscu. Opowieść Tallinena obejmuje lata 2018-2023. Kręcono go w Finlandii, Szwecji, Słowenii, Austrii i Chinach.

Według Tallinena cały pięcioletni projekt filmowy charakteryzował się nieprzewidywalnością. Na przestrzeni tych paru lat świat zmienił się pod wieloma względami, a pandemia koronawirusa przyniosła zaskakujące zwroty akcji. Pierwotnie pomysł polegał na opowiedzeniu swoich osobistych historii przez samych sportowców, ale ze względu na pandemię musieli oni w środku przygotowań wrócić do Chin. – To radykalnie zmieniło sytuację – mówi Tallinen.  

Film został udostępniony w serwisie streamingowym Apple. Niebawem pojawi się na platformach Amazon Prime i YouTube Movies. W ostatnich dniach Tallinen podpisał globalny kontrakt dystrybucyjny z Britisch Journeyman Pictures. Decyzja w sprawie zawarcia umowy zapadła bardzo szybko. Trzy dni po wysłaniu filmu do brytyjskiej firmy przyszła pozytywna odpowiedź. - Spodobał im się sposób, w jaki została opowiedziana historia. Według wytwórni film jest "uroczy" - cieszy się Tallinen. Prawa do produkcji nabyła też największa na świecie linia lotnicza United Airlines. Firma pokazuje film dokumentalny podczas swoich lotów.