„Widać optymizm” – Polki poskaczą w Planicy przed Grand Prix
Kobieca reprezentacja Polski w skokach narciarskich, którą od wiosny ponownie dowodzi trener Marcin Bachleda, szykuje się do pierwszych sprawdzianów na arenie międzynarodowej w tegorocznym sezonie letnim. Najbliższe dni Biało-Czerwone spędzą w Słowenii, by potrenować na kompleksie skoczni w Planicy.
Skoczkinie z naszego kraju ponownie trafiły pod skrzydła Marcina Bachledy pod koniec kwietnia, kiedy reprezentację Polski niespodziewanie opuścił Austriak Harald Rodlauer, który przepracował z naszymi rodaczkami niespełna rok. Asystentem Bachledy został Stefan Hula, który wypowiedział się na temat stanu przygotowań Biało-Czerwonych do cyklu Grand Prix, który rozpocznie okres kwalifikacji olimpijskich do igrzysk zaplanowanych na 2026 rok.
– Coraz większą wagę w toku przygotowań zaczęliśmy przywiązywać do techniki. Aktualnie skupiamy się na pracy nad samym lotem, żeby dziewczyny jak najlepiej wykorzystywały symetrię w tej fazie i były odpowiednio aktywne – czytamy wypowiedź Stefana Huli w komunikacie prasowym Polskiego Związku Narciarskiego.
Przeczytaj także: Marcin Bachleda trenerem kobiecej reprezentacji Polski!
Polki fazę lotu w lipcu miały okazję poprawić podczas treningów w tunelu aerodynamicznym, które koordynował Arvid Endler – nowy członek sztabu szkoleniowego męskiej reprezentacji, który jest specjalistą ds. szkolenia fazy lotu. – Wyjazd był dla dziewczyn bardzo pożyteczny, stanowiąc tym samym istotny element całości naszych przygotowań do sezonu – ocenia Hula.
Najważniejszym letnim testem dla Polek będzie domowy start na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle (16-18 sierpnia) – w ramach drugiego przystanku Letniego Grand Prix 2024. Kilka dni wcześniej cykl zostanie zainaugurowany we francuskim Courchevel (13-14 sierpnia). Wszystkie sierpniowe zawody odbędą się na dużych obiektach.
– W kadrze widać optymizm, a cierpliwość jest tym, czego potrzebujemy najbardziej. Ważne jest, aby systematycznie pracować i krok po kroku iść do przodu, a nie zrażać się jakimiś pojedynczymi niepowodzeniami. Nawet jeśli będą się one przydarzały w trakcie zawodów – podkreśla Hula, który miniony rok przepracował u boku Rodlauera, zbierając doświadczenie w roli szkoleniowca skoczkiń.
Przeczytaj także: „Trochę to dziwne” – Twardosz o nagłym odejściu Rodlauera
Jak czytamy w materiale prasowym przygotowanym przez PZN, od 29 lipca w Planicy będą trenowały cztery Polki – Pola Bełtowska, Wiktoria Przybyła, Natalia Słowik oraz Anna Twardosz. Dwie z nich najprawdopodobniej udadzą się na premierę Letniego Grand Prix do Courchevel, a większość powinna pokazać się w Wiśle. W Kadrze Narodowej A na sezon 2024/25 znalazły się także Paulina Cieślar oraz Nicole Konderla. Druga z nich – na własną prośbę – szykuje się do zimy pod okiem trenera klubowego.
Jedynym krajowym sprawdzianem dla Polek był dotąd Memoriał Tadeusza Pawlusiaka. 6 czerwca na 75-metrowym obiekcie w Szczyrku najlepsza okazała się Twardosz, a na podium wskoczyły także Betłowska i Cieślar.
Przeczytaj także: Memoriał Tadeusza Pawlusiaka w Szczyrku: Twardosz i Malarz wśród zwycięzców