Strona główna • Puchar Świata

Predazzo bez zastępstwa? Pertile bierze pod uwagę styczniową przerwę

We wtorek – 13 sierpnia – na olimpijskiej arenie we francuskim Courchevel rozpoczęła tegoroczna edycja Letniego Grand Prix w skokach narciarskich – w przypadku kobiet i mężczyzn. Głos przed startem rywalizacji zabrał Sandro Pertile, dyrektor męskiego Pucharu Świata w skokach narciarskich.


W tym tygodniu – bezpośrednio po zawodach w Courchevel – skoczkowie mieli udać się do Wisły, by w najbliższy weekend rywalizować na obiekcie im. Adama Małysza (HS134). Tak się jednak nie stanie z powodu szkód, które na polskiej skoczni wyrządziła kapryśna aura.

– W ostatnim czasie Polskę nawiedziły bardzo silne opady deszczu. Niestety, wskutek tego doszło do osunięcia przeciwstoku na skoczni. Sytuacja stała się ekstremalnie trudna. Zdaliśmy sobie sprawę, że naprawienie wszystkiego w ciągu kilku dni będzie niemożliwe. Potrzeba na to dwóch-trzech tygodni, dlatego przesunęliśmy zawody na możliwie najbliższy termin. Ich nowa data to 14-15 września – przekazał Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn, w oficjalnym przekazie telewizyjnym przed wtorkowymi skokami w Courchevel.

Przeczytaj także: Sierpniowe zawody LGP w Wiśle odwołane! Nowy termin we wrześniu?

Inauguracja tegorocznej edycji Letniego Grand Prix to dla wszystkich ekip okres praktycznego zapoznania się ze zmianami zaproponowanymi przez Międzynarodową Federację Narciarską i Snowboardową (FIS) w kontekście przepisów.

– Rozpoczynamy testową fazę oznaczania kombinezonów. Na każdy kombinezon naniesiemy od 7 do 9 mikrochipów. Jasną wizją jest ograniczenia liczby kombinezonów. Chcemy uczynić skoki narciarskie bardziej sprawiedliwą dyscypliną sportu, ulepszając nasze kontrole. Pozwoliliśmy zespołom lepiej wykorzystywać materiały i korzystać z nich dłużej. To także nasz krok w kierunku bardziej zrównoważonych skoków narciarskich – tłumaczy Pertile.

W sezonie 2024/25 zmiany dotkną także sposobu oceniania istotnego elementu, którym jest lądowanie telemarkiem.

– W lepszy sposób ocenimy tych zawodników, którzy wykonują bardzo ładny lub nawet idealny telemark. Różnica punktowa między dobrym telemarkiem a fałszywym telemarkiem lub telemarkiem, który nie jest zbyt czysty, będzie większa. Teraz różnica będzie wynosić do trzech punktów. Chcemy, aby zawodnicy otrzymali bonus, jeśli wypadną bardzo dobrze pod tym względem stylistycznym – wyjaśnia Pertile. Przypomnijmy, iż do tej pory sędziowie stylistyczni mogli obniżyć notę za ten element maksymalnie o dwa punkty.

Przeczytaj także: Dodatkowe kwoty startowe dla medalistów MŚJ i więcej punktów za telemark - wiosenne decyzje FIS

Dodatkowo, jak udało nam się dowiedzieć podczas pobytu w Courchevel, na ten moment FIS nie planuje pucharowego zastępstwa w miejsce styczniowej próby przedolimpijskiej w Predazzo (10-12 stycznia 2025 roku). Ta nie dojdzie tej zimy do skutku z powodu trwającej przebudowy włoskiej areny. Taki scenariusz oznaczałby, że najlepsi skoczkowie zakończą zmagania w ramach 73. Turnieju Czterech Skoczni 6 stycznia, a do rywalizacji wrócą 17 stycznia – przy okazji kwalifikacji na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.