Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Daniel-Andre Tande zakończył karierę!

Daniel-Andre Tande nie pojawi się już na rozbiegu skoczni narciarskiej. 30-letni reprezentant Norwegii podczas środowej konferencji prasowej ogłosił zakończenie sportowej kariery.


Norweg skomentował swoją decyzję w rozmowie z telewizją NRK. Jednocześnie zapewnił, że powodem końca kariery nie był brak miejsca w kadrze narodowej na nowy sezon.

- Jestem pewien, że gdybym w tym roku znalazł się w kadrze narodowej A, i tak podjąłbym taką samą decyzję. Nie ma to nic wspólnego z trudnościami finansowymi. Gdybym chciał, zrobiłbym wszystko, aby być przygotowanym do startów - mówi Daniel-Andre Tande.

- Przyszłość po zakończeniu kariery to był mój największy koszmar jako nastolatka, ale teraz jest to coś, czego nie mogłem się doczekać - przyznaje były już reprezentant Norwegii, który dodaje, że ostatnio miał problemy z oddaniem prób na dużych skoczniach. 30-latek wspomina, że strach zaczął pojawiać się już nawet na normalnej skoczni w Lillehammer.

-  To w pewnym sensie reakcja, której doświadczyłem w swoim ciele. Za każdym razem, gdy zbliżałem się do dużej skoczni narciarskiej, miałem wrażenie, że moje ciało zamiera w bezruchu. Wiedziałem, jak to się może skończyć i w przyszłym sezonie trudno mi będzie rywalizować na dużych obiektach - uważa Tande.

Zawodnik pochodzący z Narwiku zadebiutował w Pucharze Świata 11 stycznia 2014 roku w Bad Mitterndorf. Dzień później zdobył pierwsze punkty zawodów najwyższej rangi, zajmując 15. miejsce na Kulm. Kilka tygodni później poleciał do Soczi na igrzyska olimpijskie, gdzie pełnił rolę rezerwowego skoczka norweskiej reprezentacji, który nie wystąpił w żadnym konkursie.

Tande stawał na podium Pucharu Świata 27 razy, w tym ośmiokrotnie na najwyższym stopniu. Pierwszego „pudła”, a zarazem wiktorii, doczekał się 22 listopada 2015 roku w Klingenthal. Norweg trzykrotnie kończył sezon Pucharu Świata na podium – zajmując 3. miejsce w sezonach 2016/17 i 2017/18.

W 2018 roku Tande zadebiutował na igrzyskach, zostając drużynowym mistrzem olimpijskim w Pjongczangu. Indywidualnie w Korei Południowej finiszował szósty i czwarty. Cztery lata później wystąpił jeszcze w Pekinie, skąd nie przywiózł żadnego krążka.

Tande był znakomitym lotnikiem. Skandynaw przywoził medale ze światowego czempionatu w lotach narciarskich w 2016, 2018, 2020 i 2022 roku. Jednym z najważniejszych wydarzeń w jego karierze były MŚ w lotach w 2018 roku w Oberstdorfie, gdzie wywalczył dwa złota – w tym indywidualne po zaciętej batalii z Kamilem Stochem na dystansie trzech serii ocenianych.

Norweg ma w swoim dorobku także 3. miejsce Turnieju Czterech Skoczni 2016/17, gdzie do samego końca liczył się w walce o Złotego Orła, czy drużynowe srebro Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2017 z Lahti. 

W kontekście Tande nie sposób nie wspomnieć o wydarzeniu z 25 marca 2021 roku, kiedy skoczek zaliczył bardzo groźny upadek na Letalnicy. Norweg stracił kontrolę nad nartami w locie, po czym z impetem uderzył w zeskok słoweńskiego mamuta. Skutkiem zdarzenia był złamany obojczyk i przebite płuco. Zawodnik przez kilka dni przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Do rywalizacji na arenie międzynarodowej wrócił 18 września 2021 roku przy okazji Letniego Pucharu Kontynentalnego w Oslo.

Minionej zimy Tande zgromadził 90 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, odpuszczając niemal wszystkie konkursy w drugiej części sezonu. Ostatni występ zaliczył 8 marca 2024 roku na Holmenkollbakken w Oslo, plasując się na 29. pozycji. W sezonie 2024/25 miał być członkiem norweskiej kadry B.